Sojusz Lenka z Sojuszem
– Zabiegałem o to poparcie przez pół roku – mówi o decyzji raciborskiego SLD prezydent Mirosław Lenk. Lewica ma głosować na niego w jesiennych wyborach.
Obecny prezydent Raciborza, ubiegający się o ponowny wybór 14 października, wziął udział w posiedzeniu Rady Powiatowej SLD w Raciborzu. – Zostałem szczegółowo przepytany z tego co zrobiłem i jakie mam dalsze zamierzenia w rządzeniu miastem. Nie brakowało krytycznych uwag – przyznaje Lenk. Rada udzieliła mu jednak oficjalnego poparcia. – Potwierdzam. Przed wyborami będzie jeszcze oficjalny komunikat w tej sprawie – zapowiada Bogusław Berka, szef powiatowego SLD. Twierdzi, że powodów udzielenia poparcia było wiele, ale najważniejszy to wybór kandydata, który ma dokonania i odniesie sukces w nadchodzących wyborach. – Pan Lenk spełnia nasze oczekiwania. Poprawił wizerunek miasta za swej kadencji. Przekonał nas do swej kandydatury podczas posiedzenia rady powiatowej SLD. Na wszystkie pytania odpowiadał rzeczowo – uważa Berka.
Sojusz nie wystawia swego kandydata. Poza Lenkiem lewica nie widzi nikogo, kto mógłby przekonać ich swymi dokonaniami. – Osobiście sądzę, że należy poprzeć osobę, która już coś zrobiła. Liczą się fakty, a nie deklaracje. Tych mamy w Polsce już stosy. Ważne co taka osoba dokonała w całym swoim życiu, a pan Lenk ma osiągnięcia – podkreśla przewodniczący SLD.
Czy poparcie Sojuszu oznacza, że przyszły prezydent Raciborza będzie musiał „odwdzięczyć się” swemu partnerowi? – Nie bierzemy żadnych zakładników – ucina Berka.
Udzielenie obecnemu prezydentowi poparcia przez raciborską lewicę oznacza jedynie „przyjęcie kierunku”. – Niczego nie nakazujemy swoim członkom i sympatykom. Głosowanie to ich sprawa osobista – zastrzega Bogusław Berka. Według niego w Raciborzu SLD może liczyć na około 13 proc. głosów. – Wybory prezydenckie i dobry wynik Grzegorza Napieralskiego pokazuje, że ten wynik może być nawet lepszy – przewiduje polityk. W poprzednich wyborach kandydat lewicy Tadeusz Ekiert uzyskał 2379 głosów (14,49 proc. ogółu). Jan Osuchowski startujący z ramienia SLD-UP w 2002 roku wygrał wynikiem 7379 głosów (54,03 proc.).
Mirosław Lenk, kandydat PO, wystartuje w wyborach z poparciem SLD, RS Racibórz 2000 i TMZR. – Na mojej liście do rady miasta będą reprezentanci mniejszości niemieckiej: Agnieszka Neuwald, Lidia Burdzik i Waldemar Świerczek. O swym poparciu zapewnia mnie również środowisko sportowe Raciborza, kluby AZS Rafako, Victoria, MKZ Unia i olimpijczycy z Sokoła. Odwołuję się do wszystkich środowisk, które chcą współpracować – informuje prezydent Raciborza.
(ma.w)