Dorośli popsuli średnią
Podczas obrad powiatowej komisji budżetu radni zastanawiali się nad niską średnią zdawalności matur w powiecie raciborskim. Winni są dorośli...
Podczas omawiania sprawozdania komisji oświaty, radny Jan Matyja pytał, skąd tak niska średnia w zdawaniu matur wśród tegorocznych maturzystów. – Patrząc w głąb sprawozdania jestem zatrwożony. Zdawalność matur w powiecie wynosi 75 procent. Skąd to się bierze? – pytał.
Piotr Olender, przewodniczący komisji oświaty dziwił się, że to pytanie padło podczas omawiania budżetu, a nie na jego komisji. – Nie chodzę już na komisję oświaty, gdyż powiedział mi pan kiedyś, że ją rozwalam – odpowiedział Jan Matyja. Piotr Olender tłumaczył niską średnią tym, że wyniki mówią ogólnie o wszystkich maturzystach w powiecie, bez rozdzielenia na szkoły dzienne i wieczorowe dla dorosłych. – To szkoły dla dorosłych psują średnią w powiecie – wyjaśnił.
Radni pracujący w komisji oświaty oraz starosta Adam Hajduk zgodzili się z przewodniczącym, dodając, że np. w raciborskich liceach zadawalność matur jest bliska 100 procentom.
– Opadają ręce gdy widzę, że na 34 techników, maturę zdało 4. Są łożone środki na oświatę, a wygląda jakbyśmy stali na rozstaju dróg – podsumował radny Matyja.
(woj)