Konieczny show
Płomień Siedliska pokonał w meczu na szczycie raciborskiej C klasy zespół Zgody Zawada Książęca 5:2. Wszystkie bramki dla drużyny z Siedlisk zdobył Piotr Konieczny.
Snajperskie show jakie zaprezentował Konieczny rozpoczęło się w 10. minucie. Wtedy to piłkę wyrzuconą z autu przez jednego z kolegów musnął głową, a ta zatrzepotała w siatce przyjezdnej ekipy. Kilka minut później wynik brzmiał 2:0. Stoper zespołu Płomienia posłał piłkę w pole karne, tam strącił ją Mariusz Grzesik, a z bliskiej odległości do bramki dobił ją Konieczny. Ten sam zawodnik chciał szybko zaliczyć hat-tricka w tym spotkaniu i najpierw próbował swoich sił z rzutu wolnego, jednak piłka minimalnie przeleciała po rękach bramkarza nad poprzeczką. W 31. minucie Konieczny dopiął swego strzałem z bliskiej odległości i podwyższył prowadzenie Siedlisk na 3:0. Druga połowa zaczęła się od… trafienia Koniecznego. Dwadzieścia sekund po pierwszym gwizdku sędziego w drugiej połowie wspomniany napastnik strzelił głową na 4:0. Walkę podjął Jan Gomułka z ekipy Zawady Książęcej, zaliczając trafienie z rzutu wolnego na 4:1. Kilka minut później było 4:2, a autorem gola był Paweł Floriańczyk. Przy odrobinie szczęścia Zgoda mogła zdobyć dwa gole i wyrównać wynik meczu. Niewykorzystane sytuacje się mszczą – jak mówi stare piłkarskie porzekadło, a zemścić się w tym przypadku postanowił Konieczny, dokładając piątego gola w meczu. Dzięki temu zwycięstwu Płomień Siedliska wyszedł na czoło tabeli raciborskiej C klasy (grupa 1).
LKS Płomień Siedliska – LKS Zgoda Zawada Książęca 5:2 (3:0)
Bramki: Piotr Konieczny 10., 20., 31., 46., 86. – Jan Gomułka 60, Paweł Floriańczyk 71.
Żółte kartki: Paweł Polak (Siedliska), Sebastian Walach (Zawada).
LKS Płomień Siedliska: Dawid Kalemba – Krzysztof Szlembarski, Łukasz Złotoś, Paweł Polak, Mariusz Grzesik, Krzysztof Polak, Michał Wroza, Daniel Bialik, Piotr Konieczny, Dawid Panuś, Łukasz Kudla. Rezerwowi: Bartłomiej Sobek, Roman Mroncz, Damian Grzesik.
LKS Zgoda Zawada Książęca: Patryk Panek – Ireneusz Białek, Mirosław Kalisz, Paweł Floriańczyk, Grzergorz Zdrzałek, Krzysztof Kalisz, Leszek Floriańczyk, Sebastian Walach, Mateusz Zdrzałek, Jan Gomułka, Marek Drewniak.
Łukasz Złotoś, kapitan Płomienia Siedliska: Walczyliśmy do samego końca. Mocną stroną były rzuty z autów, po których padło kilka bramek. Być może był z nami dzisiaj też silny wiatr. Do końca graliśmy ambitnie i nie odpuszczaliśmy rywalowi. Mamy lidera i postaramy się go jak najdłużej utrzymać.
Ireneusz Białek, opiekun Zgody Zawada Książęca: Nie jesteśmy przyzwyczajeni do wymiarów takiego boiska jakie jest w Siedliskach. Pierwsze cztery gole padły po wykonaniu autów, które są blisko od bramki. Zanim się zorientowaliśmy o co chodzi, to było już trochę za późno. A poza tym ten niesprzyjający wiatr wypaczył nieco wynik tego meczu. Nie byliśmy gorsi, w drugiej połowie dłuższy czas przebywaliśmy na ich połowie. Chciałem wyjechać stąd przynajmniej z jednym punktem, niestety się nie udało.
(kozz)