Dynamiczne spojrzenie na małych
W Brzeziu prezydent Mirosław Lenk zebrał dużo pochwał ale nasłuchał się też wielu uwag.
W tej samej sali szkolnej co przed rokiem prezydenta Raciborza przyjęto równie ciepło jak wtedy. Opozycja znów się pojawiła, ale siedziała cicho. Kadencję Lenka nazwano tu pracowitą i pełną dynamicznych zmian.
Do brzeskiej podstawówki przyszli radni miejscy: Marian Gawliczek (RS Racibórz 2000) i Wiesław Szczygielski (KWW Lenka). Reprezentacja NaM była liczna, z dominacją starszych działaczy m.in. Leszka Wyki i Marka Rapnickiego oraz Tomasza Holcera. Przyszedł także Piotr Klima i kandydaci na radnych z Porozumienia Samorządów.
Nowością dotąd nie stosowaną na spotkaniach były przywiezione przez władze w prezencie karty parkowania czasowego (do wykorzystania na ul. Opawskiej i pod magistratem).
Od prezydenta miejscowi usłyszeli w części podsumowującej miejskie inwestycje w dzielnicę m.in. o remoncie ulic Myśliwca i Gawliny za 1,25 mln zł; ścieżce rowerowej przy Brzeskiej za ponad 750 tys. zł oraz o termomodernizacji przedszkola za 307 tys. zł (oficjalne otwarcie za tydzień we wtorek). Mirosław Lenk powiedział, że niemal pewne jest, że dokończona – do granic miasta – zostanie ul. Brzeska. Remont ma być prowadzony przy ruchu wahadłowym.
Mieszkańcy dziękowali prezydentowi za prace w dzielnicy. – Szkoda, że panu się kadencja kończy, bo wieś jest bez uszczerbku – to była pierwsza wypowiedź z sali. Miejscowy proboszcz Kazimierz Kopeć określił czterolecie rządów Lenka najbardziej dynamiczną kadencją, podczas której dostrzeżono „małych”. – Po wiosennej procesji podchodzi do mnie babcia szczęśliwa, że prezydent się z nią przywitał. Za to, że jest pan „dostępny do ludzi” dziękuję w imieniu parafian – mówił ksiądz.
Prezydent Mirosław Lenk kończył spotkanie w Brzeziu w dobrym humorze, podkreślając, że było udane. Żartował, że udanie zabezpieczał je jego radny Wiesław Szczygielski (stał tuż za plecami Wyki i Rapnickiego).
O czym rozmawiano z prezydentem w Brzeziu?
- o ulicy Pogrzebieńskiej, przy której Lenk obiecał kontynuować chodnik
- o konieczności czyszczenia rowów – prezydent mówił, że na ten cel będzie potrzeba milionów złotych
- o dużych opłatach za kanalizację i wodę i podwyżce podatków – prezydent przyznał, że w ciągu kadencji wzrosły one o 9%
- o radnych, których dzielnica ma za mało; Józef Świerczek nawoływał by głosować na Brzezików, a nie „radnych spod Obory co się nie pokazują”
- o niszczonej przez nielegalny staw drodze – ulicy Zakładowej
- o kłopotach z wyjazdem z Brzeskiej na Rybnicką i propozycji by zrobić tam rondo
- o straszących kobiety chaszczach przy wyremontowanej ul. Brzeskiej
- o potrzebie budowy parkingu i ustawienia ławeczek przy cmentarzu w Brzeziu
- o wandalach, co zniszczyli ławkę przy kościele i braku zajęć dla młodzieży
- o aptece, która z powodów proceduralnych ma nikłe szanse szybko pojawić się w dzielnicy
- o ciemnym i budzącym wstyd mieszkańców osiedlu na Wygonowej, gdzie brakuje drogi i światła
- o konieczności wywózki liści i niebezpieczeństwie ze strony „zatrutych” starych dębów przy ul. Gajowej
- o konieczności czyszczenia rowów – prezydent mówił, że na ten cel będzie potrzeba milionów złotych
- o dużych opłatach za kanalizację i wodę i podwyżce podatków – prezydent przyznał, że w ciągu kadencji wzrosły one o 9%
- o radnych, których dzielnica ma za mało; Józef Świerczek nawoływał by głosować na Brzezików, a nie „radnych spod Obory co się nie pokazują”
- o niszczonej przez nielegalny staw drodze – ulicy Zakładowej
- o kłopotach z wyjazdem z Brzeskiej na Rybnicką i propozycji by zrobić tam rondo
- o straszących kobiety chaszczach przy wyremontowanej ul. Brzeskiej
- o potrzebie budowy parkingu i ustawienia ławeczek przy cmentarzu w Brzeziu
- o wandalach, co zniszczyli ławkę przy kościele i braku zajęć dla młodzieży
- o aptece, która z powodów proceduralnych ma nikłe szanse szybko pojawić się w dzielnicy
- o ciemnym i budzącym wstyd mieszkańców osiedlu na Wygonowej, gdzie brakuje drogi i światła
- o konieczności wywózki liści i niebezpieczeństwie ze strony „zatrutych” starych dębów przy ul. Gajowej
(ma.w)