Architekci z laboratorium
Na Śląsku tylko u nas jest taka pracownia – chwali się szef Centrum Kształcenia Ustawicznego Andrzej Brzenczka gdy pokazuje wyposażenie za pieniądze z dotacji.
CKU wykorzystało unijne pieniądze by w swych podwojach umieścić 4 nowe pracownie. Dzieli je ściana, a połączyła ceremonia otwarcia. Szarfę cięli starostowie – obecny Adam Hajduk i jego poprzednik Jerzy Wziontek.
– Był czas, gdy myśleliśmy o likwidacji placówki. Podjęliśmy jednak trud i teraz rozwijamy nasze centrum. To był dobry kierunek, bo można cieszyć się nowym. Gdyby nie kasa z UE długo jeszcze byśmy czekali na takie pracownie – nie krył włodarz powiatu. Osobiście pochylał się nad nowościami w CKU. – Sam kiedyś kreśliłem na podobnym stole – wspominał czasy szkolne Adam Hajduk. Jak przyznał, sprzęt z CKU jest dużo nowocześniejszy niż ten, którego używał.
W pracowni obok będą mogły się odbywać kursy florystyczne. Ćwiczenia będą możliwe dzięki dwóm nasadnikom roślin i lampom, które udają promienie słoneczne. Tu można wyhodować wszystko.
Skorzystają zarówno dorośli kursanci jak i uczniowie. Projekt „Nowe pracownie – nowe możliwości” został dofinansowany przez Europejski Fundusz Społeczny i będzie trwał 2 lata. Jego koszt ogólny wynosi ponad 975 tys. zł, z czego wkład własny (15% wartości projketu) to 146 tys. zł.
W kolejce do realizacji czeka następne przedsięwzięcie Centrum z dofinansowaniem z Brukseli: projekt, dzięki któremu uruchomionych zostanie 20 bezpłatnych kursów dla młodzieży, m.in. spawania i obsługi widlaków.
(ma.w)