Dobry Klima(t) dla zmian
– Potrzeba nowej krwi, nowego sposobu myślenia, nowi ludzie w samorządach będą mogli się wykazać – powiedział Piotr Klima.
Piotr Klima, kandydat na prezydenta z ramienia Porozumienia Samorządów, był radnym miejskim ostatniej kadencji i piastował funkcję zastępcy przewodniczącego Rady Miasta Racibórz.
– Uważam kampanię za udaną. Była na poziomie, ale jej minusem były programy komitetów wyborczych, które prawie się od siebie nie różniły. Za dużo było kampanii wizualnej, ulotek, plakatów i banerów. Na słupach było po 10 plakatów w jednym miejscu. Nasza kampania zorganizowana była bliżej ludzi. Mieliśmy dyżury w różnych częściach miasta pod parasolami. Kandydaci na radnych rozdawali ulotki, każdy zainteresowany mógł z przyszłym potencjalnym radnym porozmawiać. Byliśmy jedynym komitetem wyborczym, który zorganizował konwent z częścią artystyczną. Był występ lwowsko-śląskiego kabaretu „Pacałycha” z Bytomia. Nasi kandydaci przez trzy tygodnie mieli dyżury, na których można było z nimi porozmawiać, wymienić jakieś uwagi i poruszyć konkretne problemy. Myślę, że wyborcy poszli zagłosować na nowych ludzi. Społeczeństwo w naturalny sposób chce zmian. Mam nadzieję, że ludzie zagłosowali na kandydatów, a nie na partie. Dla ludzi ważne są sprawy miasta, a nie partie polityczne. Zwykły samorządowiec, który nie jest w żadnej partii zatrzymuje się na szczeblu miasta. Lenk wykorzystał funkcję prezydenta, by na miesiąc przed wyborami pokazywać się z wyborcami przy okazji różnych imprez i uroczystości – relacjonował Klima, który wieczór wyborczy spędzał w domu z żoną. W poniedziałek rano, kiedy znane już były wyniki, dodał, że jest sukcesem Lenka zaskoczony, bo był przekonany, że dojdzie do drugiej tury.
(WiZ)