Zabawa do wieczora
Zabawa miała się skończyć o godz. 22.00. Potańcówka seniorów trwała jeszcze dłużej...
16 listopada w dzielnicy Brzezie emeryci i renciści obchodzili dzień seniora. Zarząd koła zaprosił na tę okazję absolwentów Operetki Śląskiej.
Dzień seniora odbył się w restauracji Finezja, której właściciel, Wiesław Świerczek, pomaga w organizacji imprez emerytów i rencistów. O godzinie 18.00 Roman Polak przewodniczący koła oficjalnie rozpoczął uroczystość. Przy zastawionych stołach zasiadło ponad 50 osób, z czego blisko 40 to członkowie związku emerytów i rencistów.
Koło Brzezie powstało w marcu z inicjatywy Romana Polaka i Anieli Cuber. Postanowili zorganizować grupę i wspólnie działać. Od tamtej pory członkowie koła wyjechali na dwie wycieczki. Zwiedzili m.in. Arboretum w Opawie i kopalnię srebra w Tarnowskich Górach.
To nasz pierwszy dzień seniora. Dopiero zaczynamy i jeszcze trudno namówić ludzi aby do nas dołączyli – mówi Roman Polak. Pierwszymi działaniami zarządu w Brzeziu było ogłoszenie o naborze członków przy kościele. – Ksiądz nam pomógł, on zresztą zawsze chętnie pomaga w takich sprawach. Ogłosił też na mszy nasze zamiary – wspomina Aniela Cuber, skarbnik koła. Obecny na obchodach proboszcz Brzezia ks. Kazimierz Kopeć pochwalił inicjatywę, życzył powodzenia i zdrowia wszystkim zebranym. Podczas uroczystości zaśpiewał duet śpiewaków z operetki, nie zabrakło też potańcówki. W trakcie zabawy wręczono upominki z okazji 70-tych urodzin dla Wernera Błaszczoka i Hildegardy Świerczek. Zabawa skończyła się około godz. 23.00, choć właściciel lokalu zachęcał do dalszego balu. Na stołach oprócz kawy i napojów były wypieki członkiń koła: Janiny Pacharzyny, Renaty Błaszczok i Joanny Monety.
Seniorzy z Brzezia mają w planach dalsze organizowanie wolnego czasu. Wymieniają biesiady, zabawy, wycieczki czy obchody Dnia Babci i Dnia Kobiet. Wszystko tak, aby każdego było stać. Wszyscy chętni do wstąpienia do koła są proszeni o kontakt z Anielą Cuber lub Romanem Polakiem.
(woj)