Tragedia w Nędzy
Wszystko wskazuje na to, że emerytowany nauczyciel stracił życie przez własną nieostrożność. Jego ciało znaleziono 19 listopada na terenie posesji przy ulicy Rzemieślniczej w centrum Nędzy.
18 listopada, około godziny 9.00 raciborska policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu starszego mieszkańca Nędzy. Policję powiadomiła rodzina zaginionego, która dwa razy dziennie z Markowic dojeżdżała do schorowanego mężczyzny. Józef F. od lat chorował na cukrzycę i miażdżycę, przez co chodził z wielkim trudem. Gdy okazało się, że w domu nikogo nie ma, rodzina zaczęła pytać sąsiadów czy nie widzieli 79-latka. W końcu zawiadomiła policję. Po krótkich poszukiwaniach ciało emerytowanego nauczyciela z raciborskiej budowlanki odnaleziono w zbiorniku na środku podwórka. Betonowy zbiornik na nieczystości wypełniony był organicznymi odpadami. W rogu zauważono ciało mieszkańca Nędzy. Zwłoki leżały w nienaturalnej pozycji. Na miejsce wezwano pracowników wydziału kryminalnego raciborskiej policji oraz prokuratora. Po wyciągnięciu mężczyzny ze zbiornika i opłukaniu go okazało się, że nie posiada na ciele jakichkolwiek obrażeń. Do zbiornika wpadł najprawdopodobniej wskutek własnej nieuwagi, ześlizgując się następnie w kierunku odpływu. Na miejscu nie odkryto żadnych śladów świadczących o działaniu osób trzecich. Nie zginęło również nic z domu. W kieszeniach denata znaleziono między innymi pieniądze.
(now)