Kuchnia jak w restauracji
Przedszkole z Brzezia oficjalnie zakończyło remont pomieszczeń kuchennych i biurowych. Zapłaciło zań Miasto 125 tys. zł. Dziś placówka świętowała z okazji oficjalnego otwarcia kuchni, z udziałem lokalnych VIP.
Do przedszkola nr 16 wybrała się wiceprezydent Ludmiła Nowacka i naczelnik wydziału edukacji Marek Kurpis. Zaproszono również dyrektor SP 3 Małgorzatę Popiel-Łapiniak, oczekiwano także miejscowego proboszcza. Byli gośćmi specjalnymi, dla których przygotowano występy dzieci. Maluchy ubrane były w kucharskie czepki i fartuszki. – Może wyrośnie spośród nich mistrz kuchni? – zastanawiała się z uśmiechem dyrektor placówki Danuta Zając.
Dzieci mogły dziś po raz pierwszy obejrzeć nową kuchnię. Służy od początku roku przedszkolnego, jednak dzieci „miały zakaz zaglądania tam”. Gdy weszły do pomieszczeń otwartych przez wiceprezydent krzyczały: „Tu jest jak w restauracji!”.
Przedszkolną kucharką jest Anna Otawa (30 lat), absolwentka technikum gastronomicznego. Pracuje w Brzeziu drugi rok. – Jak się gotuje dla dzieci? Bardzo fajnie. Tu jest zawsze wesoło – śmieje się. Przedszkolaki uwielbiają jej spaghetti, zupę pomidorową i kotleciki z mizerią. – Piekę też ciasta, robię gofry z bitą śmietaną – opowiada o kuchennych przebojach Otawa.
W nowej kuchni ma teraz więcej miejsca. – Sprzątanie lepiej idzie – podkreśla. Dziś z okazji oficjalnego otwarcia miała mniej roboty. – Jadłospis ułożyłyśmy lżejszy, żeby nasza kucharka też poświętowała – poinformowała intendentka Czesława Stec. Dzieciom podano dziś na obiad m.in. zupę pomidorową z ryżem oraz gulasz drobiowy i ogórki kiszone. Na deser zjadły kisiel z jabłkiem.
Kierujący miejską oświatą Marek Kurpis twierdzi, że większość z przedszkoli ma zmodernizowane kuchnie. – Na tego typu potrzeby przeznaczane są wydatki w ramach tzw. parametru zakupów inwestycyjnych – wyjaśnia. W planie jest jeszcze remont tych pomieszczeń w Przedszkolu nr 5.
(ma.w)