Mikołaj z 36-metrowej drabiny
W strój Świętego Mikołaja przebrał się Włodzimierz Dulian (tato byłej wicemistrzyni Europy w pływaniu). – Byłem z wami przed rokiem, przybywam i teraz. Liczę, że byłyście grzeczne i opowiecie mi coś ciekawego – zaczął spotkanie z dziećmi, gdy z wysokości 36 metrów opuścił się na strażackiej drabinie. O jego bezpieczeństwo na takiej wysokości dbał starszy sekcyjny Łukasz Szczęsny.
Pierwszy zdecydował się powiedzieć wierszyk 6-latek Tobiasz Głombik. – Był o pieskach – zdradził nam chłopczyk. Święty Mikołaj nagrodził Tobiasza, tak jak kolejnych występujących.
Pobyt Świętego Mikołaja na Rynku urozmaicił pokaz umiejętności WOPR-owców, dowodzonych przez Piotra Krużołka. Chętne dzieciaki mogły podziwiać zimową panoramę Raciborza ze strażackiej drabiny.
– W organizacji tej imprezy pomogły nam urząd miasta i starostwo, Mieszko, księgarnia Sowa, Radio Vanessa oraz Miejska i Powiatowa Biblikoteka Publiczna. To już tradycja raciborska, że strażacy organizują dzieciom mikołajki. Pamiętam to z dzieciństwa jak dostawałem od nich cukierki, tyle, że były nie z Mieszka a ze Ślązaka – z uśmiechem wspominał dziś kapitan PSP Wiesław Szczygielski.
(ma.w)