Wolny handel w centrum miasta
Przechodnie z ciekawością zaglądają do stoisk sprzedawców. Tradycyjnie swój stragan postawił Adrian Malcharczyk, znany piekarz i cukiernik. Codziennie z blachy znika tu blisko dwa tysiące świeżo usmażonych pączków. – Pączki są przygotowywane tradycyjną metodą w piekarni. Smażymy je jednak dopiero na rynku, na świeżym oleju – wyjaśnia właściciel piekarni.
Jarmark będzie z każdym dniem zwiększał swój zasięg. Przed weekendem drewniane budki zajmowały około połowy powierzchni rynku. Poza świątecznymi wypiekami będzie tu można znaleźć wędliny, sery i pieczywo regionalne. Atmosferze świąt towarzyszą ręcznie wykonane stroiki, ozdoby choinkowe, świece, haftowane serwety i wianki.
Organizator jarmarku Miasto Racibórz przewidział również przejażdżki śniegową karetą oraz mikołaja. Atrakcje na rynku będą trwać do końca grudnia.
(woj)