Pierwszy spór nowej rady – o pensję wójta
Z propozycją, aby wójt zarabiała 10 tys. 200 zł brutto miesięcznie wyszli Gerard Przybyła i Krystian Okręt, przewodniczący rady i jego zastępca. Uchwałę o takiej treści przedstawili pozostałym radnym. – Pani wójt cztery lata pracowała za najniższe wynagrodzenie. Wyznaję zasadę, że za dobrą pracę powinna być dobra płaca. To, że dobrze wykonuje swoją pracę, potwierdziło co najmniej 70 proc. wyborców w naszej gminie. Gdybyśmy zostawili minimalną płacę, byłoby to sprzeniewierzenie się wyborcom. Kwota, którą zaproponowaliśmy to średnia pensja, nie najwyższa ani najniższa – uzasadniał Gerard Przybyła. Odmienne zdanie miała radna Renata Bienia, która stwierdziła, że wynagrodzenie wójt powinno zostać na poziomie ustalonym w 2008 r. – Powinno się doceniać osoby, które pracują, ale pani wójt została już doceniona przez wyborców, którzy ją ponownie wybrali. Pani wójt deklarowała, że to oszczędna gmina i że takie wynagrodzenie jej odpowiada – tłumaczyła radna. Krystian Placzek zwrócił uwagę na kryzys w kraju i zaproponował, aby podwyżka była, ale mniejsza. Podobnego zdania był Henryk Postawka. – Dyskutujemy nad dwoma skrajnymi wnioskami. Proponuję, aby „ciut” niższe, o 200 – 300 zł od zaproponowanego, było wynagrodzenie zasadnicze – zasugerował radny.
Gerard Przybyła przekonywał radę, że nowa stawka pensji wójta nie będzie miała żadnych skutków finansowych dla budżetu gminy. – Za moment zajmiemy się następnym projektem uchwały, gdzie przewidziano obniżki diet radnych, co daje duże oszczędności – wyjaśnił. W sukurs przyszedł mu Andrzej Chroboczek, zastępca starosty raciborskiego. – Wiem jaki to fach, więcej się obrywa niż zarabia. Wystarczy przeliczyć ile godzin wójt przepracowała np. podczas powodzi. Nie ma takiej pensji, która by zrównoważyła pracę wójta – stwierdził Chroboczek.
Renata Bienia zwróciła uwagę, że dyskusja na ten temat nie powinna mieć miejsca na sesji, na której wójt dopiero co złożyła ślubowanie. Wniosek o wycofanie uchwały z porządku obrad jednak odrzucono. Roman Marcol wnioskował o to, by pensja zasadnicza wójta wynosiła 5 tys. 50 zł, jednak jego wniosek, podobnie jak Henryka Postawki, nie spełniał warunków formalnych i nie przegłosowano go. Ostatecznie za utrzymaniem dotychczasowej stawki wynagrodzenia wójta – 4 tys. 200 zł – opowiedziało się jedynie 5 radnych, 9 było przeciwnych, a jeden wstrzymał się od głosu. Za nową stawką – 10 tys. 200 zł opowiedziało się 9 radnych, przy 5 głosach sprzeciwu i jednym wstrzymującym.
(e.Ż)