Wybierzmy od nowa
Ryszard Frączek (Komitet Obywatelski Raciborzan) wnioskował na grudniowej sesji o ponowny wybór przewodniczącego rady miasta, jego zastępców i szefów dwóch komisji rady.
Radny powołał się na orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, gdzie wskazano, że w głosowaniach o wyborze na funkcje w radzie miasta nie mogą brać udziału kandydaci do objęcia tych funkcji. – W Raciborzu doszło do naruszenia prawa, kandydaci głosowali – stwierdził Ryszard Frączek. Wnioskował, by unieważnić uchwały o wyborze na przewodniczącego rady, jego zastępców oraz szefów dwóch komisji – rewizyjnej i oświaty.
Rajca poprosił radcę prawnego urzędu o stanowisko w tej sprawie. Elżbieta Topór stwierdziła, że nie zgadza się ze stanowiskiem NSA. – Jeżeli radni-kandydaci mają być wyłączani w takim głosowaniu, to w przypadku głosowania nad dietami radnych należałoby je przeprowadzić bez udziału wszystkich radnych, bo mieliby w tym swój interes – zauważyła prawniczka urzędu z wieloletnim stażem w samorządzie.
Frączek wyraził obawę, że za pół roku będzie trzeba unieważniać wszystkie uchwały obecnej rady, którego prezydium wybrano, jego zdaniem, z naruszeniem prawa. – Nie możemy opierać się tutaj na gdybaniu pani mecenas. NSA to bardziej szacowna instytucja niż radca prawny – dodał.
Przewodniczący rady zaproponował rajcy, by zwrócił się ze swymi wątpliwościami do nadzoru prawnego wojewody. Radni głosowali nad wnioskiem Frączka – 13 było przeciw (koalicja KWW M. Lenka, RS Racibórz 2000 i PO), 3 za (KOR) i 4 wstrzymało się (Nasze Miasto).
(ma.w)