Przełamali pierwsze lody
16 grudnia przy blisko -10 stopniach Celsjusza, zimnym i przenikliwym wietrze, raciborskie morsy postanowiły skorzystać z kąpieli na żwirowni „Jedynce” w Raciborzu na Ostrogu.
Śmiałkami, którym nie przeszkadzają „arktyczne” mrozy byli Robert Garbarz, Michał Franiczek i Marek Kołek.
– Morsujemy dla zdrowia, by nie dać farmaceutom zarabiać. Podstawą jest nastawienie psychiczne. Psychikę tak samo można wyrobić w morsowaniu – powiedział Robert Garbarz, mors z trzyletnim stażem.
(WiZ)