Rodzice boją się o bezpieczeństwo dzieci
– Czy sala gimnastyczna w Grzegorzowicach jest bezpieczna dla naszych dzieci? – pytała radna Karina Hałas podczas sesji gminy Rudnik.
Według informacji radnej, rodzice z Grzegorzowic planują zbieranie podpisów żeby ich dzieci były zwolnione z zajęć W-F. – Na dachu szkoły zalega śnieg – dodała radna Hałas. Teresa Neblik oraz Stefan Absalon tłumaczyli, że za odśnieżanie dachu odpowiedzialna jest dyrekcja placówki. – Po ścianach sali cieknie woda. To może stanowić zagrożenie. Poza tym jedynym wejściem i wyjściem z sali jest łącznik. Nie ma wyjścia ewakuacyjnego – dodała radna z Grzegorzowic. – Jak łącznik runie to się schowają w sali – odpowiedział wójt Alojzy Pieruszka. Dodał, że problem nie dotyczy budynku sali a jej zaplecza, m.in. szatni. – Sala jest bezpieczna, a to, że dach może się zawalić jest tak samo prawdopodobne tu w urzędzie – dodał. Wójt zapewnił, że był robiony raport o zapleczu sanitarnym sali, założono plomby i zrobiono zdjęcia. – Plomby już popękały – zauważyła Karina Hałas. – Wynika to z tego, że dwa pomieszczenia są ze sobą połączone ale pracują oddzielnie – wyjaśniał wójt.
(woj)