List do redakcji

W tym przypadku trudno mówić o rzetelności autora tekstu, skoro powołuje się na wypowiedzi osób, które nie są pracownikami ZUS. Pragnę sprostować, iż żadna z cytowanych Pań, na podstawie podanych w tekście danych osobowych, nie jest zatrudniona w O/ZUS Rybnik. Nieprawdą jest, jakoby Grzegorz Łomnicki nie został poinformowany o wstrzymaniu wypłaty zasiłku chorobowego. Pismo takie, w którym zawarta była informacja, iż trwa postępowanie wyjaśniające i do czasu jego zakończenia zostaje wstrzymana wypłata zasiłku chorobowego, wysłane było do adresata w lutym, w marcu ubezpieczony dostał decyzję ZUS ww. sprawie. Najbliższa siedziba ZUS dla mieszkańców Raciborza mieści się w ich miejscu zamieszkania, a nie jak napisał autor w Rybniku. Fakt, że autor w dalszej części artykułu wspomina o „raciborskim oddziale ZUS” świadczy o jego niestaranności. Nieprawdą jest stwierdzenie, że ZUS miał rozpocząć wypłatę świadczenia Grzegorzowi Łomnickiemu z dniem 1 stycznia 2010 r. Poza tym autor poza nieprawdziwymi i nieścisłymi wiadomościami posługuje się insynuacjami szkalującymi ZUS. Zdanie „O sprawie pana Grzegorza nikt w Rybniku nie pamięta. W wydziale zasiłków pracuje tu 40 urzędników” w złośliwej intencji kwestionuje rzetelność i pracowitość pracowników ZUS. Szkoda, że w zdaniu zabrakło informacji, iż spraw, jakimi są obarczeni pracownicy wydziału jest ponad 7500 miesięcznie. Drugim pomówieniem jest tytuł artykułu, który sugeruje, iż ZUS celowo i świadomie uprzykrza życie swoim klientom. Pragnę poinformować , iż ZUS jako instytucja państwowa działa w granicach prawa oraz w interesie społecznym. Skrupulatność pracowników ZUS nie może być interpretowana jako złośliwość, lecz troska o publiczne środki pochodzące ze składek ubezpieczonych.

 

Z poważaniem, Beata Kopczyńska Rzecznik prasowy Oddziału ZUS w Rybniku