Papiery na szambo albo grzywna
Burmistrz Kuźni Rita Serafin zapowiedziała podczas ostatniej sesji rady gminy, że w 2011 r. gmina będzie rozliczać swoich mieszkańców z wywozu nieczystości ciekłych.
Chodzi m.in. o to, że oczyszczalnia w Kuźni była zbudowana dzięki dofinansowaniu z funduszy województwa. Marszałek poparł projekt w nadziei, że inwestycja będzie spełniać swoją rolę. Teraz oczekuje efektów jej pracy. Tymczasem wielu mieszkańców gminy nie wywozi tu nieczystości. – Wobec tych osób, które nie będą mieć potwierdzenia wywozu nieczystości ciekłych co najmniej raz na pół roku, będzie prowadzone postępowanie – wyjaśniła burmistrz. Pierwsza kontrola ma dotyczyć drugiej połowy 2010 r.
Miejski radca prawny Aleksander Żukowski podkreślił, że od 2008 r. nie wolno używać szamb odpływowych. – Ten przepis przewiduje wywóz nieczystości ciekłych do oczyszczalni. Osobom nie stosującym się do tego grozi kara grzywny – dodał.
Radna Mariola Wajda zauważyła, że mieszkańcy mogą mieć pretensje o to, że nie mają możliwości podłączenia się do kanalizacji. Przypomnijmy, że gmina Kuźnia Raciborska nie zaplanowała rozbudowy kanalizacji. – Można spokojnie budować szamba nieodpływowe. Kanalizacja to droga inwestycja, a na przykładzie Raciborza widzimy, jak po takiej inwestycji rosną koszty – wyjaśniała Rita Serafin. Burmistrz dodała, że bardziej się opłaca wywóz nieczystości do oczyszczalni.
W Kuźni wywóz szamba kosztuje około 17 zł za m sześc. W Raciborzu gospodarstwa domowe płacą, po noworocznych podwyżkach, 8,04 zł za m sześc. To prawie o 1,5 zł drożej niż w 2010 r. Ilość oddanych ścieków oblicza się tutaj jednak na podstawie poboru wody.
(woj)