Mafia śmieciowa
Radni z Nędzy nie zgodzili się na podwyżkę opłat za wywóz śmieci.
Do urzędu gminy w Nędzy wpłynęły ostateczne wyliczenia firm, które odbierają nieczystości, ile za wywóz śmieci trzeba będzie płacić w 2011 r. Ilona Zoń z referatu inwestycji w Nędzy tłumaczyła, że co roku firmy podnoszą ceny. Ich argumentami są wyższe opłaty na składowiskach. – Za każdym razem prosimy o kalkulację cen i kosztów. Firmy podając swój cennik nie chcą się tłumaczyć na co dokładnie idą te pieniądze – wyjaśniała urzędniczka. Podobnie było w tym roku. Firmy podały nowe, maksymalne ceny za wywóz śmieci z gminy Nędza.
Radni muszą takie zmiany cen zatwierdzić. Wiąże się to z tym, że to urząd wydaje zgodę na prowadzenie działalności tych firm na swoim terenie. – Skok cen jest dosyć duży. Co się stanie gdybyśmy ustalili niższe ceny? – dopytywał przewodniczący rady Gerard Przybyła. Ilona Zoń odpowiedziała, że firmy mogą i tak wystawić wyższy rachunek mieszkańcom. Wtedy jednak gmina musi cofnąć im licencję na prowadzenie działalności. Jednak przez to mieszkańcy będą musieli znaleźć sobie inną firmę pod groźbą kary. – To taka mafia śmieciowa – podsumował przewodniczący.
Radni byli oburzeni, że nie mają wpływu na negocjacje cen. Firmy podnoszą stawki średnio o 30 procent. Radny Lucjan Skwierczyński przekonywał, że firmy i tak będą zabierać nieczystości. W rezultacie rada odrzuciła uchwałę o podwyżkach, oczekując kalkulacji kosztów od firm. – Zawsze możemy do tego wrócić – podsumował Gerard Przybyła.
(woj)