Zielone i ciemne już leją na zamku
Lada dzień z raciborskiego browaru wyjadą dwa nowe gatunki piwa. Jedno z nich będzie miało rzadko spotykany zielony kolor. 14 lutego rozpoczęto napełnianie pierwszych butelek. Zakład postawił na jakość i sprzedaje coraz większe ilości dobrego piwa.
Jest szansa na to, że Racibórz będzie znów kojarzył się z dobrym piwem. W browarze przy Zamkowej rozpoczęto właśnie rozlewanie dwóch nowych produktów. Jedno z piw będzie miało niespotykany, zielony kolor. Amatorzy napoju z pianką już zacierają ręce.
Piwo z Raciborza przebojem wkracza na rynek i zdobywa podniebienia piwoszy z całego kraju. Zamówienia płyną z tak odległych miast jak Warszawa, Gdańsk czy Łódź. Butelki z „Raciborskim” szybko znikają również z półek w Raciborzu. Browar powoli odbudowuje swoją renomę, zepsutą przez poprzednie produkty. Te trafiały w gust mniej wybrednych klientów.
Lada dzień w sklepach
– Postawiliśmy na jakość i opłaciło się – mówi Ryszard Sandecki prezes Browaru Zamkowego. – To już nie te czasy kiedy patrzyło się tylko na moc piwa. Teraz wypuszczamy produkty z mniejszą zawartością alkoholu za to z lepszym smakiem – dodaje Sandecki. Jeszcze do lutego zakład przy Zamkowej produkował tylko dwa rodzaje piwa: „Raciborskie” o zawartości 5 proc. alkoholu oraz słabsze – „Twierdzowe” o zawartości 4,5 proc. Po 15 lutym w sklepach mają pojawić się dwa kolejne produkty z naszego raciborskiego browaru. – Pierwsze piwo, którego recepturę opracowaliśmy, to piwo ciemne, o kolorze przypominającym portera oraz piwo o rzadko spotykanym zielonym kolorze. To ostatnie będzie zawierać 5 proc. alkoholu. Oba filtrowaliśmy 10 lutego i mogę zapewnić, że bardzo nam się udały – mówi Małgorzata Boczula kierownik produkcji w Browarze Zamkowym.
Dwudziestolatek wraca po jeszcze
Jak tłumaczy prezes browaru, zakład zmienił podejście do produkowania złocistego napoju. Będzie skromniej, za to smaczniej. – Mamy tylko cztery marki, za to różniące się diametralnie smakiem. Po co tworzyć kolejne piwa, jeśli będą się różniły tylko butelką? – pyta Ryszard Sandecki. Nowe piwa otrzymają podobne etykietki jak „Twierdzowe” i „Raciborskie” i mają wpisywać się w linię tradycyjnych piw. Cena nowych produktów browaru nie jest jeszcze znana, ale wiadomo, że już wkrótce trafią do sklepów. – Mamy nadzieję, że trafią w gust podobnie jak poprzednie marki – mówi Janina Makulik kierownik działu gospodarczego w PSS Społem, w którym można zaopatrzyć się w raciborskie piwo. – Bardzo dobrze się sprzedaje zwłaszcza wśród młodszego pokolenia klientów. Widać, że ludzie przekonali się do nowego smaku i chętnie sięgają po piwo z naszego miasta. Piwo z Raciborza można między innymi kupić również w sieci Nowex. – Nie mam przed sobą dokładnych wyników sprzedaży, jednak jako konsument przyznaje, że to nowa jakość. Piwo jest doskonale nasycone i ma subtelny smak – mówi Witold Kolowca kierownik działu handlowego w sieci Novex.
Zwiedź browar
Jak mówią pracownicy browaru, największy problem to przekonanie odbiorców do tego, że nowe piwo z raciborskiego browaru w niczym nie przypomina produktów sprzed lat. – Produkujemy je tymi samymi starodawnymi metodami co kiedyś. Fermentację piwa prowadzi się w otwartych kadziach fermentacyjnych, co robią tylko nieliczne polskie browary. Każdy kto chce przyjrzeć się bliżej procesowi naszej produkcji może zwiedzić nasz browar w zorganizowanej grupie – zachęca Małgorzata Boczula. Spisał i sam smakował
Adrian Czarnota