Kolej chce wycofać sto pociągów na Śląsku
Przewozy Regionalne chcą od samorządu województwa dodatkowych 50 mln zł. Za niespełnienie żądań planują wycofanie blisko 100 pociągów.
Zdaniem marszałka Adama Matusiewicza plany Przewozów Regionalnych dotyczące likwidacji 100 pociągów w województwie to próba wywarcia nacisku na Zarząd Województwa Śląskiego, aby zwiększył planowane dofinansowanie regionalnych przewozów pasażerskich z ok. 110 do 160 mln zł. – Takie działania to próba usprawiedliwienia braku wizji w organizacji przewozów, pasywności w zarządzaniu Przewozami Regionalnymi. Wzrost kosztów, spadek przychodów, wzrost deficytu i pogarszająca się jakość obsługi pasażerów to główne problemy, na które spółka nie znalazła rozwiązania – mówi Marszałek Województwa Śląskiego. W prowadzonych negocjacjach dotyczących poziomu dofinansowania usług w 2011 roku urząd marszałkowski wielokroć bezskutecznie prosił o wyczerpujące informacje dotyczące uzasadnienia wyliczeń. – Wskazuje to na brak dobrej woli oraz dużą roszczeniowość przewoźnika a nie uniki zarządu województwa, który dysponuje publicznymi pieniędzmi na ten cel. Próba podwyższenia dofinansowania to także ostrzeżenie dla zarządu województwa przed zmianami w dotychczasowej polityce organizacji przewozów pasażerskich. W grę wchodzi bowiem uruchomienie przez samorząd województwa spółki Koleje Śląskie. Ma ona uzupełniać ofertę dotychczasowego przewoźnika i jednocześnie stanowić konkurencję w zakresie jakości przewozów pasażerów – dodaje Matusiewicz. – To nie szantaż. Nie mamy zamiaru w żaden sposób straszyć marszałka, czy wywierać poprzez media wpływu na podejmowane decyzje. Mamy świadomość tego, że sytuacja jest trudna. Rozbieżności finansowe są duże. Oczekujemy jednak pokazania nam możliwego wyjścia z tej sytuacji – mówił na konferencji prasowej Przemysław Gardoń, dyrektor Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Katowicach.
(acz)