Będziesz strażakiem zmysłów swoich
Na podstawie wypowiedzi parafian w 1962 r. spisano kilka informacji z historii powstania OSP Rudnik. Początek jednostki wyznacza data 22 lutego 1922 r. Założycielami byli ówczesny wójt Antoni Galli i jego sekretarz Murgott. Pierwszym naczelnikiem został Felix Dehner, a jednostka liczyła 17 strażaków.
– „Sto procent strażakiem będziesz wtedy, kiedy sam będziesz strażakiem zmysłów swoich, trzymając je na wodzy. Ogień nieopanowanych zmysłów czyni największe zniszczenie ciała i duszy – uczy tego historia ludzkości. Śpiewaj często jako apel strażacki „Pragnę zostać bohaterem”” – mówi Zastosowanie Moralne Kościoła w dokumencie z obchodów 40-lecia jednostki.
Siedziba strażaków mieściła się w małej remizie, która stała tuż przy kościele. Jeszcze po wojnie w budynku mieścił się urząd wójta, areszt i garaż na sikawkę wodną. Stara remiza służyła strażakom aż do 2000 r., gdy po pięciu latach budowy powstała nowa. Nowy budynek powstawał w czynie społecznym, budowany siłami miejscowych strażaków. Otwarciu remizy towarzyszyło przeniesienie figury św. Floriana z kościoła do nowej siedziby strażaków. W 2004 r. stara remiza została rozebrana.
Główny sprzęt gaśniczy w Rudniku jest dziś imponujący. To nowy mercedes axor z 2010 r. Wcześniej, od 1993 r. używano jelcza, który został zatopiony podczas powodzi w 2010 r. Przed jelczem był star 25, którego OSP Rudnik otrzymała od jednostki w Kuźni Raciborskiej, a następnie przekazała Jankowicom. Przed starem 25 był star 23. – Na samym początku była sikawka konna, do której w latach pięćdziesiątych zamontowano motopompę. Jednak szybko po tym dostaliśmy samochód lublin – opowiada Franciszek Mrowiec prezes OSP Rudnik.
Po powodzi w 2010 r. jednostka przez kilka miesięcy była bez wozu. Strażacy z Rudnika nie byli jednak bezczynni. – Jeszcze podczas powodzi braliśmy udział w akcjach z innymi jednostkami. Wykorzystywaliśmy też swoją łódź. Po powodzi nie byliśmy bezczynni, ale pomagaliśmy sąsiednim jednostkom – wspomina Marian Plura naczelnik OSP Rudnik. Nowy wóz został zakupiony w grudniu 2010 r. – Najwięcej nam w tym pomogła Gabriela Lenartowicz z WFOŚ-u. Poza wsparciem finansowym wskazała nam inne źródła dofinansowania zakupu wozu – mówi naczelnik. Dodaje, że część kosztów zakupu wozu pokrył Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy, do którego jednostka należy od 1995 r.
W strażackiej remizie wisi sztandar, na którym wyhaftowano niemiecki napis. Obok napisu widnieje skrót OSP, co sugeruje, że sztandar pochodzi sprzed drugiej wojny światowej. Nikt jednak dokładnie nie wie, w którym roku powstał. Nowy sztandar poświęcono w 1980 r. i jest on używany do dziś.
W roku 2006 w Rudniku powstaje kobieca drużyna strażacka. Jak jest napisane w kronice strażackiej, dziewczyny wówczas same się zorganizowały, a większość z nich dopiero co ukończyła 18 lat. Dziś kobiet w OSP jest dwanaście, pięć z nich jest przeszkolonych, a jedna jest kierowcą. – Same mogą wyjechać do akcji – mówi z satysfakcją naczelnik Plura. Wszystkich członków OSP Rudnik jest aktualnie 36, w tym trzech honorowych i trzech wspierających. Czterech członków to ratownicy medyczni po przeszkoleniu. Jest też kilku członków poniżej 16 roku życia.
Działalność strażaków z Rudnika to nie tylko ratownictwo i gaszenie pożarów. – Bierzemy udział w organizacji dożynek, współpracujemy z miejscowymi LKS i DFK, radą sołecką i miejscowym proboszczem. W szkołach robimy szkolenia i pokazy, chcąc zachęcić młodzież do wstępowania w nasze szeregi – wyjaśnia prezes Mrowiec.
Największym marzeniem strażaków z Rudnika jest drugi garaż. Projekt jego budowy już jest gotowy. Teraz wszystko w rękach wójta, który musi wydać decyzję o budowie. – Obecnie w garażu remizy stoi nasz samochód. Nie mamy jednak pomieszczenia na łódź, którą przechowujemy w prywatnym domu – mówi Marian Plura.
Wybrane zmiany w zarządzie jednostki:
1922 r. naczelnik Felix Dehner, prezes Karol Galli
1958 r prezes Józef Hanslik
1959 r. prezes Edward Mrowiec
1992 r. naczelnik Franciszek Mrowiec
2001 r. prezes Franciszek Mrowiec, naczelnik Marian Plura
1922 r. naczelnik Felix Dehner, prezes Karol Galli
1958 r prezes Józef Hanslik
1959 r. prezes Edward Mrowiec
1992 r. naczelnik Franciszek Mrowiec
2001 r. prezes Franciszek Mrowiec, naczelnik Marian Plura
Wybrane interwencje OSP Rudnik:
1983 r. wielki pożar w PGR-ze w Rudniku. Pali się tzw. Folwark Rudnik.
1986 r. w domu sąsiadującym z remizą zapalił się radziecki telewizor Rubin. Pomimo obfitego dymu, strażacy nie musieli używać sikawki.
1991 r. Pożar lasów w Olkuszu. OSP Rudnik jako jedna z dziesięciu jednostek z powiatu pojechało gasić ogień.
2000 r. podpalacz w nocy oblał benzyną garaż w Rudniku. Spłonął samochód, garaż oraz część strychu. Strażacy ocalili przed żywiołem dom.
2005 r. niedaleko Ponięcic w ciężarowym samochodzie otworzyła się burta i na drogę wysypała się kukurydza. Samochód nawet się nie zatrzymał. Zostawił za sobą ponad dwie tony kukurydzy. Strażacy zebrali nasiona z drogi.
2006 r. Rudnik i okolice nawiedziła nawałnica. Strażacy usunęli szkody i zalania z kilkunastu miejsc.
7 stycznia 2009 r. w TIR-ze jadący drogą krajową DK45 otworzyła się klapa i na drogę wysypał się obornik. Strażacy usunęli nieczystości i udrożnili drogę.
1983 r. wielki pożar w PGR-ze w Rudniku. Pali się tzw. Folwark Rudnik.
1986 r. w domu sąsiadującym z remizą zapalił się radziecki telewizor Rubin. Pomimo obfitego dymu, strażacy nie musieli używać sikawki.
1991 r. Pożar lasów w Olkuszu. OSP Rudnik jako jedna z dziesięciu jednostek z powiatu pojechało gasić ogień.
2000 r. podpalacz w nocy oblał benzyną garaż w Rudniku. Spłonął samochód, garaż oraz część strychu. Strażacy ocalili przed żywiołem dom.
2005 r. niedaleko Ponięcic w ciężarowym samochodzie otworzyła się burta i na drogę wysypała się kukurydza. Samochód nawet się nie zatrzymał. Zostawił za sobą ponad dwie tony kukurydzy. Strażacy zebrali nasiona z drogi.
2006 r. Rudnik i okolice nawiedziła nawałnica. Strażacy usunęli szkody i zalania z kilkunastu miejsc.
7 stycznia 2009 r. w TIR-ze jadący drogą krajową DK45 otworzyła się klapa i na drogę wysypał się obornik. Strażacy usunęli nieczystości i udrożnili drogę.
(woj)