Drogowcy powiatowcy
Co spędza wiosną sen z oczu wyborców? Dziury w szosach Raciborszczyzny.
Problemy na trasach zgłosiło na ostatniej sesji powiatowej trzech radnych, z trzech gmin.
Utyskiwania nad wielością dziur pod kołami samochodów rozpoczął Adrian Plura. Zwrócił uwagę, że coraz pilniejszą potrzebą staje się remont drogi wojewódzkiej nr 919, na odcinku między Szymocicami a Jankowicami. – Jej standard odbiega teraz od reszty drogi – zaznaczył radny, chwaląc Powiatowy Zarząd Dróg za ostatnie poprawki w „newralgicznych miejscach”.
Dwie sprawy wymagające interwencji u zarządcy drogi krajowej nr 45 (GDDKiA oddział w Katowicach) przekazał staroście radny Leonard Fulneczek. – Proszę o poparcie starań mieszkańców gminy Krzyżanowice o poprawę bezpieczeństwa przy DK 45 – stwierdził i wymienił konieczne do zbudowowania chodniki w Tworkowie, Zabełkowie i Roszkowie. Miejscowy samorząd ma dokumentacje do tych inwestycji. Adam Hajduk obiecał lobbować i zamęczać urzędników z GDDKiA, bo to skuteczna strategia. – Choć nie mówię, że to szybka sprawa – zaznaczył. Fulneczek poprosił też o naprawę „załamań na powiatówce Tworków – Bolesław”. – Jak auta się tam mijają, to nie ma gdzie uciec – mówił o problemach kierowców. Starosta przypomniał, że nie ma już w tym roku pieniędzy na drogi, bo nastał trudny finansowo czas dla samorządów.
Trzeci „cios drogowy” zadał włodarzowi powiatu rajca z ław opozycji, były wójt Nędzy Franciszek Marcol. Skrytykował złe oznakowanie przy zjeździe z DW 919 w kierunku Nędzy i Kuźni Raciborskiej. – Liczba znaków przeraża tam kierujących i wprowadza dezorientację – oznajmił rajca. Starosta obiecał, że sprawę przekaże do PZD i być może sprawę uda się załatwić od ręki.
(ma.w)