Plebiscyt na Górnym Śląsku - częśc 2
Materiałów archiwalnych dotyczących raciborzan oraz żołnierzy z Raciborszczyzny poległych w okresie III powstania śląskiego zachowało się niestety bardzo niewiele.
Warto wspomnieć, że w Pracowni Historii Powstań Śląskich w Muzeum Śląskim w Katowicach realizowany był program badawczy polegający na rejestracji osób, które utraciły życie w wyniku wypadków górnośląskich od końca 1918 do połowy 1922 roku. Planem tego programu jest wydana w 2005 roku przez Muzeum Śląskie rękopiśmienna Księga poległych w powstaniach śląskich 1919 – 1920 – 1921. Sporządzono ją na podstawie spisu opracowanego w 1936 roku przez Zarząd Główny Związku Powstańców Śląskich. Pracownia dysponuje również zestawieniem Elżbiety i Stanisława Nogajów z 1970 roku, które obejmuje prawie 1800 nazwisk.
Polegli w walkach w okresie powstania
W okresie bitwy nad Olzą (od 23 maja) w walkach pod Bukowem kilku powstańców z raciborskiego pułku zostało rannych, dwóch dostało się do niewoli, 8 zaś poległo: Teodor Urbańczyk z Grabówki, Franciszek Jenczmionka z Lubomi, Barek z Gołkowic, August Scholc i Franciszek Nowak z Olzy, Franciszek Musioł z Marklowic, Józef Szyniczek z Bukowa oraz Teodor Wilk z Kornowaca. Pod koniec maja zginęli Fryderyk Sługa oraz Józef Leszczyński z 4. kompanii. 7 czerwca 1921 roku zginął dowódca 6. kompanii II baonu 4. (15.) pułku raciborskiego Wilhelm Grzybek.
Raciborzanie ginęli również walcząc w oddziałach niemieckich. W raciborskich gazetach pojawiły się znowu, tak jak w okresie I wojny światowej, nekrologi poległych w działaniach bojowych ochotników z Raciborza i okolicy. W nocy z 13 na 14 maja 1921 roku zginął 19-letni ochotnik z Ostroga Josef Wieczorek. 17 maja raciborski Anzeiger zamieścił klepsydrę informującą o śmierci Karla Piszczana z Marklowic, który zginął 17 maja. W kolejnym numerze gazety (114, 1921) donoszono o śmierci Johanna Lattona z Krzyżanowic. W Numerze 117 Anzeigera informowano o śmieci ochotników: Johanna Bulendy z Markowic, 25-letniego Antona Jureczki z Krzanowic i urzędnika sądu w Raciborzu Franza Marka.
W okresie intensywnych walk pod Górą Świętej Anny liczba klepsydr donoszących o śmierci raciborzan walczących w szeregach oddziałów niemieckich gwałtownie wzrosła. Przypominają się tutaj straszne czasy I wojny światowej, podczas której gazety, szczególnie periodyki urzędowe, były przepełnione doniesieniami o śmierci żołnierzy z Raciborszczyzny.
W numerze 118 Anzeigera donoszono o śmierci ochotników z kompanii Pawellek: Dominika Szczuki z Łęgu, Theodora Gromotki z Nędzy oraz Huberta Konetznego z Ostroga. W tym samym numerze donoszono o żołnierskiej śmierci 25-letniego Maxa Nowaka z Raciborza, pracownika firmy Franz Sobzick, członka raciborskiego klubu ciężkiej atletyki Kraft-Sportverein Germania 09 oraz walczącego w tym samym oddziale (2. kompania ochotnicza oddziału Koscha) 23-letniego Maxa Kołodzieja z Ostroga, pracownika raciborskiej firmy Ganz & Comp. Max Kołodziej pozostawił żonę i zrozpaczonych rodziców, którzy stracili już dwóch synów poległych podczas I wojny światowej.
W kolejnym numerze (119) wspomnianej gazety donoszono o żołnierskiej śmierci 23-letniego porucznika w stanie spoczynku, oficera w ochotniczym batalionie górnośląskim Imiolczyk, w życiu cywilnym kupca, Rudolfa Eckhardta, który zginął 23 maja 1921 roku, prawdopodobnie w walkach w rejonie Raciborza, Olzy i Wodzisławia. Jego doczesne szczątki zostały 26 maja przewiezione ze szpitala w Raciborzu do Świdnicy.
W tym samym dniu zginął kolejny porucznik, jedynak, student politechniki Helmut Danz z Koźla. Otrzymał on postrzał w brzuch i zmarł w trakcie transportu do Raciborza.
Prawdopodobnie w tych samych zmaganiach zginął Johann Schramm z Odersch (dawny powiat raciborski, obecnie Oldrisov w Czechach), który walczył w 6. ochotniczej kompanii barona von Thielmanna.
Raciborzanie ginęli także w czerwcu, w ostatnich dniach walk. W numerze 128 Anzeigera znajdujemy ogłoszenie o żołnierskiej śmierci w dniu 4 czerwca porucznika rezerwy, doktora nauk prawnych Hansa Glattkiego z Raciborza. Dwa dni potem zginął w walkach pod swą rodzinną miejscowością – Roszkowem Karl Rymer, żołnierz 4 raciborskiej kompanii ochotniczej. 8 czerwca 1921 roku (nr 130 Anzeigera) zmarł w wyniku odniesionych ran podoficer Konstantin Glucka z Raciborza, żołnierz kompanii ochotniczej Höhne. Jednym z ostatnich raciborzan - ochotników niemieckich, który stracił życie w walkach w III powstaniu śląskim był zmarły 9 czerwca 1921 roku na skutek odniesionych dwa dni wcześniej ran Leo Grzibek z Ostroga, żołnierz 4 raciborskiej kompanii ochotniczej.
Z doniesień tych widać wyraźnie, że w okresie III powstania śmierć zbierała obfite żniwo wśród raciborskiej młodzieży. Tragiczne jest to, że w walce ginęli po obu stronach młodzi żołnierze, którym udało się przeżyć straszną, czteroletnią wojnę światową, oddali zaś życie w bratobójczym konflikcie.
Cdn Piotr Sput