Miłość do straży zobowiązuje
„Wreszcie mężczyznom Sudołu znudziło się obowiązkowo uczestniczyć na ćwiczeniach, bo odbywały się w dniach i godzinach bardzo niewygodnych dla obywateli powołanych i ci właśnie mężczyźni zamożni czy też nie, postanowili wiosną 1928 r. powołać Ochotniczą Straż Pożarną” – czytamy w kronice Ochotniczej Straży Pożarnej w Sudole.
W celu utworzenia ochotniczej jednostki zwołano ogólne zebranie wiejskie. Do szeregów nowej OSP wstąpiło 28 śmiałków, którzy na spotkaniu założycielskim uchwalili pierwszy status. OSP w Sudole jest najstarszą, obok brzeskiej, jednostką strażacką w Raciborzu.
Ponad 80 lat tradycji
1930 rok dla strażaków z Sudoła nie był szczęśliwy. W roku tym zmarł bowiem pierwszy ich naczelnik – Hieronim Rostak. Kolejną bolączką strażaków, jaka pojawiła się na początku lat 30. było zwiększające się bezrobocie. Wielu mężczyzn wyjeżdżało w głąb Niemiec do pracy. Powodowało to kurczenie się szeregów OSP. W okresie hitlerowskim prawie wszyscy mieszkańcy wrócili do wioski. W czasie trwania działań wojennych jednostka bez przerwy istniała. „Dh. Dh. Jan Konieczny i Paweł Koza jako prezes i naczelnik w czasie trwania wojny i w bardzo trudnych warunkach wykonywali swe obowiązki” – czytamy w kronice. Po roku 1945 postanowiono również jak najszybciej reaktywować OSP. Strażacy musieli zaczynać wszystko od nowa, ponieważ wojny nie przetrwał sprzęt, który wcześniej posiadali. Z inicjatywy Walentego Miensopusta w roku 1956 powstał zespół teatralny. Zespół pomagał zbierać pieniądze na sprzęt i umundurowanie. To dzięki tej organizacji w latach 60. zakupiono nowe mundury. Kupiono również pierwszy sztandar OSP w Sudole. Poświęcenie odbyło się w dniu św. Floriana 4 maja 1958. Lata 60. to duże zmiany. Zdobyto nowoczesny sprzętu, jednostka zaczęła coraz prężniej funkcjonować. Lata 70. były trudne ze względu na budowę nowej remizy. 3 grudnia 1994 roku to data szczególna. W tym dniu OSP Sudół została włączona w krajowy system ratowniczo-gaśniczy. Początek XX wieku był dla jednostki okresem spokojnym. W roku 2008 obchodziła jubileusz 80-lecia powstania.
Liczne roszady sprzętu
OSP swój pierwszy sprzęt zdobyła w roku 1928. Zakupiono wówczas czterokołową sikawkę konną. Rok później gdy straż miała już swoją siedzibę dokupiono węże tłoczne, drabiny, bosaki i inne drobne sprzęty. Zakupiono również umundurowanie. W czasie II wojny światowej jednostka została wyposażona w motopompę marki „Fischer” wraz z przyczepką dwukołową. Motopompa w czasie działań wojennych zginęła. Sprzęt w gminie Krzanowice odnalazł później Albert Tchórz. Od roku 2005 strażacy dysponują samochodem jelcz, a od 2010 land roverem. W ich dzisiejszym zaopatrzeniu znajduje się również łódź płaskodenna.
Sikawka była...
...lecz gdzie ją przechowywać?” Takie pytanie musieli zadać sobie pierwsi strażacy z Sudoła. Mięli sprzęt lecz nie mieli miejsca, w którym mogliby bezpiecznie go przechować. Wyjście było tylko jedno: trzeba stworzyć remizę. Wiosną 1929 roku jednostka zadaptowała budynek gromadzki, przy którym znajdował się areszt. W roku 1960 poszerzono garaż tak aby zmieścił się w nim nowy star. W roku 1969 Walenty Wyszkoń i Wilibald Marcinski postanowili, że za ich kadencji powstanie nowa remiza OSP. Przystąpiono do budowy, która trwała bardzo długo. W 1973 w czynie społecznym wykonano fundamenty, a trzy lata później wzniesiono parter. „Przekazanie strażnicy do użytkowania nastąpiło dnia 23 lipca 1978 r. w roku Jubileuszowym 50-lecia OSP w Raciborzu Sudole” – czytamy w kronice jednostki. Remiza ta wciąż jest siedzibą strażaków z OSP w Sudole.
Prawdziwa legenda
Walenty Wyszkoń to człowiek – instytucja OSP. Jego osoba budziła i budzi szacunek wśród obecnych strażaków. Funkcję naczelnika pełnił przez 39 lat! Kadencję rozpoczął 1 lutego 1959 roku za rządów prezesa Jana Solicha. Za jego kadencji prezesami byli również Wilhelm Gacka, Willibald Marcinski. Z jego inicjatywy m.in. powstała nowa remiza, kupiono również sprzęt. Ze stanowiska odszedł w roku 1998. Pan Walenty do dziś o sudolskiej jednostce mówi z sentymentem. Straż była i jest całym jego życiem. Osiemdziesięciojednolatek lubi wracać do starych czasów w swoich opowieściach.
Wybrane wyjazdy OSP Sudół:
- 8.01.1978 r. – pożar kościoła w Sudole, blisko 20 strażaków wyrusza na akcję gaśniczą, jednostka z Sudołu przyjeżdża na miejsce jako pierwsza.
- lata 80 – pożar Obory, jednostka jako jedyna z raciborskich OSP gasi płonący las.
- 1997 r. – Powódź stulecia. Jednostka pomaga mieszkańcom ulicy Bema oraz pobliskich terenów, w walce z żywiołem.
- 2008 r. – Pożar młyna przy ulicy Nowomiejskiej. Strażacy pomagają gasić pożar.
- 2010 r. – OSP pomaga mieszkańcom opanować skutki powodzi.
Obecny zarząd:
- prezes: Krzysztof Seidler
- wiceprezes: Józef Lamla
- naczelnik: Piotr Witeczek
- wicenaczelnik: Marcin Kłosek
- sekretarz: Jerzy Parys
- gospodarz: Jerzy Seidler
- członkowie zarządu: Marian Tchórz, Bernard Ploch, Bruno Horny
Poprzedni prezesi i naczelnicy OSP sudół
- Prezesi: Jan Konieczny, Paweł Koza, Jan Solich, Wilhelm Gacka, Willibald Marcinski, Ewald Hruby, Bernard Ploch, Józef Lamla
- Naczelnicy: Hieronim Rostak, Józef Drastig, Paweł Koza, Wilhelm Balarin, Józef Kłosek, Walenty Miensopust, Walenty Wyszkoń, Marian Tchórz, Piotr Witeczek.
Wojciech Kowalczyk