Woda święcona sprzyja pielgrzymom
Wikary z Chrzciciela święcił pochód, który wyruszył z Ostroga do Częstochowy. Piesza pielgrzymka z Raciborza liczy ponad 300 osób.
– Ta woda, symbol oczyszczenia, ma sprzyjać pielgrzymom w osiągnięciu celu jakim jest Częstochowa – mówił przed użyciem kropidła ks. Jacek Wilczyński, wikary z parafii Jana Chrzciciela na Ostrogu. Żałował, że nie może towarzyszyć pielgrzymom ale ktoś musi zostać na miejscu.
Na czele pochodu szedł Włodzimierz Dulian, bodaj 16. raz w pielgrzymce pieszej (sam już nie liczy swych wyjść). Niósł krzyż, ale będzie miał zmienników. Chętnych nigdy nie brakuje – podkreślił przed wymarszem.
Od pięciu lat na Jasną Górę razem wyrusza rodzina Kubiczków. Krystian, Urszula, Kasia i Karol pielgrzymują z Gosią Chromiec, siostrą Urszuli. – Modlić się trzeba, żeby żyło się lepiej – podkreślała mama. Najmłodszy w tej rodzinie 4-latek Karolek swoje urzodziny będzie obchodził w trakcie wyprawy do Częstochowy.
*dane o liczbie pielgrzymów – ponad 300 osób – pochodzą od czuwającego nad organizacją przemarszu ks. Piotra Spallka
Siostra Antonia: Jestem 13. raz na pielgrzymce. Idę w intencji by była pogoda, żeby nie było powodzi w Polsce i by ludzie mogli żniwa zebrać. Nie martwię się o kondycję. Gorzej jest w upał. W deszczu lepiej się chodzi.
Ks. Robert Sadlak: Ja idę z grupą jako opiekun duchowy. Całe te rekolekcje w drodze, całe te 6 dni to piękny czas. Człowiek się w grupie zmienia i całkowicie inaczej czuje gdy ma obok siebie brata i siostrę. Nawet jak jest zmęczenie i są pęcherze na nodze to się tego nie czuje i idzie się dalej.
Piotr Socha: Mam 56 lat i od 10 lat chodzę na pielgrzymki. Jak się coś w życiu dzieje nie tak to do kogo można się zwrócić? Każdy kto tu idzie z tych starszych, każdy ma problemy, a ci, którzy nie idą, też by chcieli iść ale nie mają takiej odwagi. Trzeba się po prostu przełamać.
Irena Dzierwa: Idę z intencjami mojej mamy, która dzisiaj nie może iść ale dołączy jutro i mojej przyjaciółki, która też nie mogła bo złamała nogę, wiele moich intencji też jest. Chyba 12. raz jestem na pielgrzymce. Pierwszy raz byłam rok po tym jak przystąpiłam do I komunii św.
(ma.w)