Kocą się bez barier
Koci problem przedszkolaków z Roszkowa
Maria Riedel zwróciła się do władz gminy z prośbą o interewencję w przedszkolu, gdzie masowo zaczęły rodzić się kocięta.
Krzyżanowice. Dla radnej i wiceprzwodniczącej rady gminy problem jest poważny. Przekonała się o nim, odbierając wnuczkę z przedszkola. – Tam jest niekontrolowane rozmnażanie. Już pojawiło się 9 kociaków, wyniesiono je z piwnicy. Dzieci chcą je głaskać, a gdzie higiena? – spytała wójta Grzegorza Utrackiego na wrześniowej sesji.
Ten usłyszał o problemie po raz pierwszy, podkreślił, że dyrektor przedszkola nie zgłaszała takowego. Obiecał zająć się sprawą. – Trzeba będzie zrobić porządek z tymi kotami oraz samochodami tam parkowanymi – stwierdził przed radnymi. Żartując zwrócił się do obecnego podczas obrad prezesa Krzysztofa Baszczaka ze spółki Górna Odra. – Pan prezes też nie zgłaszał problemu. Pewnie jego ludzie rozwiążą problem z kotami – podsumował wójt.
(ma.w)