Kurtuazja bez konkretów
Pół roku zaczekamy na wieści o strefie ekonomicznej.
Prezydent Lenk wziął udział w uroczystości z okazji 15-lecia Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Impreza odbyła się w Pszczynie.
Włodarz jechał na to spotkanie wprost z posiedzenia komisji gospodarki w magistracie. Skrócono je na prośbę Lenka aby dojechał do Pszczyny na czas. Przystał na to nawet opozycyjny Robert Myśliwy z NaM, zwolennik uruchomienia strefy w mieście, podkreślając, że radni kibicują prezydentowi w tych staraniach. Lenk wrócił z optymistyczną wieścią, że przed strefami ekonomicznymi w Polsce rysuje się ciekawa przyszłość. – Mówił o tym prezes Piotr Wojaczek. Jeszcze we wrześniu przed rządem zostanie złożony raport z działalności stref – stwierdził Lenk. W planach jest nawet bezterminowe przedłużenie ich funkcjonowania.
Wniosek o utworzenie strefy w Raciborzu (włączenie jej w podstrefę żorską KSSE) na razie czeka na rozpatrzenie na szczeblu ministerialnym. – Liczę, że do pół roku będziemy wiedzieć co dalej. Teraz są wybory i tego typu decyzje odkłada się na później – wyjaśnia prezydent Raciborza. Samorząd musi na własny koszt poprawić dojazd do terenów na Ostrogu, gdzie ma być wydzielona stefa pod inwestycje, gdzie przedsiębiorcy zyskają ulgi w podatkach i opłatach. – Dokumentacja na te prace jest gotowa, do prac przystąpimy w przyszłym roku – zapowiada urzędnik.
(ma.w)