Pod wezwaniem św. Jadwigi

Terytorialnie obejmuje sołectwo Zabełków oraz ul. Raciborską w Chałupkach, a także nieoficjalnie ul. Zabełkowską w Rudyszwałdzie. Parafia należy do Diecezji Opolskiej.

Od 23 sierpnia 2009 roku proboszczem parafii jest ks. Franciszek Grabelus. Proboszcz urodził się 20 lutego 1950 r. w Gogolinie. Wyświęcony został 28 kwietnia 1974 r. w Opolu. Przez 17 lat pracował w parafii w Zabrzu. Z zamiłowania jest historykiem. W 2003 r. obronił u biskupa Kopca pracę doktorską pt. „Dzieje i życie religijne w parafii Kamień Śląski”.

Historia parafii

Początkowo Zabełków należał do parafii w Boguminie. – Po wojnach śląskich, kiedy król pruski Fryderyk odebrał Śląsk Marii Teresie, Zabełków i cały region przypadł Prusom. Był to rok 1742. Wtedy rzeka Odra wyznaczała granicę i miejscowi mieszkańcy nie mogli już chodzić do kościoła w Boguminie – opowiada proboszcz. Zabełkowianie zaczęli więc uczęszczać najpierw do odległego kościoła w Godowie, później do Gorzyc, aż w końcu do Rudyszwałdu.

Parafianie zaczęli jednak odczuwać potrzebę własnego kościoła. I tak w 1849 r. przeniesiono do Zabełkowa drewniany kościółek ze Sławikowa. Msze święte  w nowej świątyni odprawiał ksiądz lokalista, który dojeżdżał z Rudyszwałdu. Kiedy mieszkańcy upominali się o własną parafię, ówczesny biskup zażądał od nich wybudowania budynku parafialnego. Zabełkowie wzięli się do pracy i w 1864 r. plebania była gotowa. Pierwszym proboszczem został ks. Karol Porschke. Od tego czasu zaczęto prowadzić księgi parafialne. Dodatkowo zakupiono na potrzeby księdza 25 ha pola, aby proboszcz miał z czego żyć.

Kościoły

Drewniany kościół z czasem stawał się coraz bardziej ciasny. Do Zabełkowa przychodzili się modlić aż z Chałupek, gdzie rozwijała się kolej i przybywało mieszkańców. Już przed pierwszą wojną światową czyniono starania o większy, murowany kościół. Dopiero w okresie międzywojennym udało się tego dokonać. Pomimo tego, że władzę wówczas sprawowali hitlerowcy, zabełkowianie budowali świątynię oficjalnie mówiąc, że ma to być teatr. Kościół mia być duży, aby pomieścić wszystkich wiernych z Zabełkowa i Chałupek. Prace ukończono i nowy kościół poświęcono tuż przed drugą wojną światową, w 1937 r.

Świątynia służyła niecałe 10 lat. W 1945 roku, kiedy przez miejscowość przechodził front, Rosjanie spalili wieżę, dach i wnętrze kościoła. W Zabełkowie znów msze odbywały się w drewnianym kościółku, który stał nieopodal, w miejscu gdzie dziś stoi kostnica.

– Wszyscy ubolewali nad zniszczoną świątynią i już w 1951 r. zakończono jej remont – mówi proboszcz Grabelus. W późniejszych latach zawieszono w kościele obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, który jest pamiątką po Józefie Rymerze, pierwszym wojewodzie śląskim który pochodził właśnie z Zabełkowa.

W latach 70-tych ubiegłego wieku Chałupki odłączyły się od parafii w Zabełkowie. W 1976 r., tuż po gruntownym remoncie, spłonął drewniany kościółek. Na terenie parafii są dwie kaplice: św. Floriana przy ul. Zagumnie oraz św. Jana Nepomucena przy ul. Jana. Poza tym w sołectwie stoją cztery przydrożne krzyże.

Strzały na plebani

– Podczas powstań śląskich ludność w Zabełkowie sprzyjała raczej Polakom. Ówczesny proboszcz Walter Gąska był również opcji polskiej. W 1921 r. bojówki niemieckie zaplanowały na księdza zamach. Podczas gdy na plebani proboszcz wraz z przyjaciółmi grał w karty, przez okno padły strzały. Tylko przypadek uchronił proboszcza od kuli – opowiada ks. Grabelus. Nietypowo zamienił się tego dnia miejscami z nauczycielem, który u niego gościł. Niestety kula dosięgła nauczyciela, który podobnie jak zamordowany chwilę później woźnica, zmarł.

Parafia żyje

– Zabełków to parafia, która żyje. Wszyscy się tu starają. W dożynki cała wioska się mobilizuje, to bardzo zwarta społeczność – zapewnia miejscowy ksiądz. Od dwóch lat parafianie prowadzą remont parafii. Wymienili stropy, wymienili instalacje, wymalowali ściany, wyposażyli pokoje. – Bardzo mocno angażuje się rada parafialna i sołtys oraz panie z KGW. Ale wszyscy zabełkowianie się trochę dokładają kiedy raz w miesiącu ogłaszam kolektę na dalszy remont – wyjaśnia proboszcz.

Parafia ma 17 ministrantów oraz 10 marianek. Ministranci pełnią w świątyni rolę kościelnego i przygotowują kościół do mszy. W Zabełkowie jest aż czterech organistów: Iweta Farana, która jest główną organistką oraz dwie studentki Marlena Swoboda i Anna Zaruba i 15-letni Robert Blokesz z Roszkowa. W kościele nie ma chóru, ale przy organiście zbierają się dziewczęta, które tworzą swego rodzaju scholę. W parafii działa też wspólnota Róż Różańcowych i grupa charytatywna.

Remonty

Proboszcz cieszy się i jednocześnie chwali mieszkańców, że ci tak chętnie angażują się w pomoc dla parafii. – Mam w planie, po ukończeniu wszystkich prac w budynku parafii, zająć się dalszą konserwacją kościoła. Do tej pory udało nam się wymienić membrany – mieszki w organach a także wyremontować wieżę. Wymieniono część okiennic, podesty na wieży oraz zbudowano nowy komin do kotłowni – wymienia ks. Grabelus. W świątyni trzeba jeszcze dokonać drobnych dekarskich robót. Szykuje się malowanie kościoła, nowy ołtarz i wymiana podłogi pod ławkami. – Wszystko udaje się dokonać dzięki ludziom, którzy bezinteresownie mi pomagają – podkreśla proboszcz, który ma również w planach budowę garażu przy plebanii.

Cztery zasady proboszcza

Ksiądz Grabelus wyjaśnia, że kieruje się w pracy proboszcza czterema zasadami: 1. Nigdy nie wołać o pieniądze. – Parafianie znają potrzeby i jeśli czują potrzebę składają się na kolektę ile trzeba – tłumaczy. 2. Nie przedłużać nabożeństw – zbyt długie mogą nużyć i przestają być ciekawe. 3. Nie besztać ludzi – wystarczy upomnieć, ale pretensje i krzyk nie są dobrą metodą. 4. Nigdy nie wprowadzać polityki na ambonę.

(woj)

Rada parafialna parafii pw. św. Jadwigi w Zabełkowie:
Marian Studnic, Norbert Studnic, Konrad Kozubek, Ryszard Kupka, Irena Kupka, Leon Kozubek, Stanisław Herda, Wilhelm Swoboda, Mariusz Klon, Andrzej Kupka, Gabriel Skrzyszowski, Alfred Wyrchowy, Teresa Wyrchowy.

Porządek nabożeństw oraz odpusty:
W niedzielę msza święta o godz: 8.00 i 10.00 oraz nieszpory o 14.30. W soboty msza zawsze o godz. 16.00.
W poniedziałki, środy i piątki msza św. o godz. 7.00. We wtorki i czwartki msza św. o godz. 18.00 (wiosną i latem) oraz o 17.00 (jesienią i zimą).
W każdą pierwszą niedzielę miesiąca o godz. 8.00 oraz we wtorki (na życzenie) msza św. w języku niemieckim.
W niedzielę po 16 października duży odpust św. Jadwigi.
W pierwszą niedzielę sierpnia odpust Matki Boskiej Anielskiej (nawiązujący do starego kościółka).
W pierwszą niedzielę grudnia festyn adwentowy, który gromadzi ludzi nie tylko z Zabełkowa ale i okolicznych wiosek.
Parafia bierze również udział w corocznych dożynkach oraz w lipcowym przeglądzie samochodów zabytkowych.