G3 na celowniku opozycji
Robert Myśliwy zapytał na sesji „o 4 semestry w G3”.
Szef klubu NaM – PiS – Oblicza w radzie miasta zatroszczył się poziomem edukacji w Gimnazjum nr 3. W obronie stanęli radni Mandrysz i Lepczyński.
Radni miasta zapoznali się ostatnio z wynikami egzaminów gimnazjalnych. Podsumowanie sporządziła Okręgowa Komisja Egzaminacyjna. Lepiej wypadły w nich G1 i G2 niż G3 i G5. W tej ostatniej – najmniejszej w mieście – poziom zaniżyły klasy uzawadawiające. Pozycja G3 zaskoczyła radnego i na sesji dopytywał czy to aby nie efekt wpływu podziału roku szkolnego na 3 semestry jaki zastosowano w tej szkole. – Przecież taki system musi oznaczać więcej formalności. Traci się czas na ich załatwianie zamiast skupić na postępach w nauce – stwierdził na październikowym posiedzeniu rady szef klubu opozycji.
Odpowiedzi udzieliła mu wiceprezydent miasta Ludmiła Nowacka, zaznaczając, że podział na semestry – 3 a nie 4 jak wskazywał w swej wypowiedzi radny Myśliwy – wynika ze statutu szkoły i dyrekcja ma w tej materii wolną rękę. Zwróciła uwagę na inny problem. – Nie odbierajmy wyników egzaminu w ten sposób by tworzyć ranking szkół. Najważniejszy w placówce jest przyrost wiedzy u ucznia. Tego nie sposób porównywać. Ponadto egzaminy są różnego rodzaju, a G3 wypada w nich raz lepiej, raz gorzej – powiedziała Ludmiła Nowacka.
Zastępcę prezydenta poparli radni koalicji Andrzej Lepczyński i Franciszek Mandrysz. Pierwszy odniósł się do przykładu swych dzieci, absolwentów „trójki”, którym ta dała dobre wykształcenie, które pomogło im w dalszej edukacji. Drugi pokazał Myśliwemu fragmenty podsumowania OKE, gdzie G3 osiągało dobre wyniki na egzaminie.
(ma.w)