Patrzą na wypłaty i bieda zagląda im w oczy
Patrzą na wypłaty i bieda zagląda im w oczy
Kadra raciborskiego OPS obawia się, że z obecnymi wypłatami wkrótce stanie się biedniejsza niż jej podopieczni.
O sygnałach na temat niskich uposażeń w Ośrodku Pomocy Społecznej, jakie dotarły do magistratu, prezydent Raciborza Mirosław Lenk opowiedział radnym na ostaniej sesji. Zaprosił ich do wspólnego pochylenia się nad problemem i próbą znalezienia środków w nowym budżecie miasta, na przyszły rok (będzie uchwalany w grudniu).
– Zgłoszono mi, że wynagrodzenia pracowników socjalnych są takiej wysokości, że w obliczu pomocy jakiej udzielają podopiecznym, wkrótce sami mogą znaleźć się w gorszej sytuacji od tych którym pomagają – stwierdził Lenk. Na posesyjnej konferencji prasowej dodał, że jeśli zaplanuje podwyżki w podległym miastu OPS, to będzie musiał zwiększyć płace także w innych jednostkach samorządu. Włodarz nie umiał powiedzieć jakiej wysokości jest średnia wynagrodzeń w miejskiej jednostce, ale jeszcze na sesji mówił radnym „że nie jest z tym aż tak źle”. – Podwyżki jeśli wprowadzimy to w miarę posiadanych środków – zastrzegł.
Przypomnijmy, że miesiąc temu zarząd powiatu zgodził się na dodanie po 50 zł brutto pracownikom urzędu pracy. W starostwie żadnych zbiorowych zwiększeń wypłat nie będzie. – Tylko te wynikające z awansów w pracy – oznajmił starosta Adam Hajduk
(ma.w)