Adam Hajduk: nie chciałbym pracować na takich warunkach jak salowe
Po naszym materiale „Firma Impel mści się na pracownikach” w redakcji NR rozdzwoniły się telefony.
Część czytelników pytała dlaczego Starostwo Powiatowe w Raciborzu jako właściciel szpitala nie reaguje i nie staje w obronie pracownic. Przypomnijmy, po tym gdy salowe z raciborskiego szpitala powiadomiły nasz tygodnik, o tym, że zmusza się ich do przejścia na umowę zlecenie firma przeniosła część z nich do innej placówki. Salowa z wypłatą 800 zł miała dojeżdżać na godzinę 7.00 rano z Kietrza do szpitala w Jastrzębiu-Zdroju. Po naszej intwerwencji przenosiny wstrzymano. Co jednak na ten temat ma do powiedzenia starosta raciborski Adam Hajduk? – Salowe były u mnie kilkakrotnie, znam ich problem. Włączałem się w tę sparawę, ale nie mam pomysłu jak ją rozwiązać, bo polskie prawo zezwala na praktyki stosowane przez ich pracodawcę. To jest temat dla ustawodawcy, nie dla samorządu. Dwie kadencję wstecz, gdy dyrektorem szpitala był Wojciech Krzyżek wprowadzono program naprawy finansów szpitala, bo miesięczne straty sięgały 600 tys zł. Wówczas takie usługi jak gotowanie i sprzątanie zostały wyprowadzone by oszczędzić na kosztach. Szpital jest od leczenia, a nie zapewniania pracy. Temat salowych jest trudny, ale opiera się na umowach zawieranych między pracodawcą i pracownikiem. Jeśli ten potrzebuje pracy, zgodzi się na wszystko. Rozumiem salowe, sam nie chciałbym pracować na warunkach jakie je obowiązują. Próbowałem pomóc ale nie mam takich możliwości. Może nasz poseł zwróciłby uwagę na problem, bo dotyczy całego rynku pracy? – wyjaśnia.
(mw), (acz)