Festiwal Regionalnej Kuchni Wielkanocnej
Krzanowice. 17 marca w Domu Kultury w Krzanowicach odbył się Festiwal Regionalnej Kuchni Wielkanocnej.
Dziewięć wielkich stołów uginało się pod potrawami, które przygotowały gospodynie i kucharze z Krzanowic, Bojanowa, Borucina, Pietraszyna, Wojnowic oraz z ukraińskiego Rohatynia, słowackiej Liptovskiej Porubki, czeskich Strachowic i Chuchelnej. W tym roku na festiwal udało się zaprosić wszystkie miasta partnerskie Krzanowicom. Rekordowej liczbie kulinarnych reprezentacji towarzyszyła najwyższa frekwencja mieszkańców ze wszystkich dotychczasowych krzanowickich festiwali kulinarnych. Burmistrz Manfred Abrahamczyk nie krył z tego powodu zadowolenia, gratulując jednocześnie Miejskiemu Ośrodkowi Kultury za dobrą organizację. Burmistrz przyznał, że podczas festiwalu korzysta z okazji i próbuje nowych, egzotycznych potraw (m.in. z Ukrainy i Słowacji). – Na co dzień w domu przygotowujemy dużo tradycyjnych potraw. Moja żona potrafi jednak zrobić też taki dobry barszcz, że mogłaby konkurować z Ukraińcami – uśmiecha się. – Ja mam za to bardzo prosty smak. Lubię to co najlepsze – mówi Marian Wasiczek, dyrektor MOK-u, dodając, że urzekł go krzanowicki żurek i krucha słowacka szynka. Żurek smakował również honorowym gościom: posłowi Henrykowi Siedlaczkowi, senatorowi Adamowi Zdziebło oraz staroście raciborskiemu Adamowi Hajdukowi.
W rzeczowym przygotowaniu do imprezy pomógł kucharzom krzanowicki magistrat – podkreślali autorzy i autorki regionalnych przysmaków. – Popieramy takie inicjatywy i cieszy nas zaangażowanie osób przygotowujących potrawy. Widząc to, zapewniam, że za rok znów zorganizujemy festiwal, na który już dziś wszystkich zapraszam – kończy burmistrz Abrahamczyk.
(woj)