Chcieli poszerzyć wały, wyremontowali przepompownie
ŁĘG, CIECHOWICE, TURZE. Wicestarosta Andrzej Chroboczek pytał podczas obrad powiatowej komisji zdrowia o plany poszerzenia obwałowania Odry na wysokości Łęgu.
Szersze koryto rzeki miało obniżyć poziom wody i lepiej zabezpieczać wioskę przed powodzią. Waldemar Niemiec z raciborskiego biura Śląskiego Zarządu Melioracji stwierdził, że pomysł ten „umarł śmiercią naturalną”. – Poziom wody obniżyłby się raptem o 20 cm. Poza tym gospodarze byli niechętni do oddania swoich pól – wyjaśnił.
Radny Władysław Gumieniak pytał o funkcjonowanie przepompowni w Ciechowicach i Turzu. Według kierownika Niemca przepompownia w Ciechowicach jest obecnie w stanie pracować non stop. – Podnieśliśmy w niej zasilanie, działają cztery pompy, w tym jedna rezerwowa. Podniesiono też transformator, który podczas powodzi w 2010 r. został zalany – wyliczył. Podobne zabiegi przeszła pompownia w Turzu.
Pomimo zapowiedzi, plany budowy nowej przepompowni w Ciechowicach okazały się zbyt karkołomne. – Przepompownię możemy tu tylko modernizować, przeniesienie jej jest prawie niewykonalne – zarzekał się Waldemar Niemiec. Nowy obiekt musiałby stanąć w tym samym miejscu ze względu na poziom gruntu. Ryzyko w takich przypadkach polega na możliwości podniesienia się stanu wody podczas prowadzenia prac.
Pompownię w Turzu czeka jeszcze remont, będzie się on również wiązał z ryzykiem. W przerwie pracy obiektu wykorzystane zostaną pompy zastępcze. Hydrolodzy boją się jednak, że na remont potrzeba co najmniej dwóch miesięcy. Wysoki stan rzeki również może okazać się wówczas fatalny w skutkach.
(woj)