Gospodarcza strefa optymizmu

– To dopiero początek, jak zainwestuje tu pierwszy przedsiębiorca będę zadowolony – rozpoczął spotkanie Mirosław Lenk, prezydent Raciborza. Przedstawił miasto jako silny gospodarczo ośrodek, oszczędzony w okresie transformacji ustrojowej. – Wiele naszych firm sobie dobrze radzi, nawet lepiej niż przed 1989 rokiem – powiedział. – Cokolwiek byśmy nie zrobili dla biznesu, decyzja w sprawie inwestowania jest po stronie przedsiębiorców. My możemy wesprzeć ich np. pod względem zadbania o otoczenie. Tak zainwestowaliśmy w infrastrukturę ul. Łąkowej poprawiając otoczenie Rafako, teraz naprawiamy ulicę Fabryczną, by poprawić wizerunek miasta w rejonie SGL Carbon – Lenk podał przykłady. Jego zastępca Wojciech Krzyżek zaprezentował tereny na Ostrogu, które miasto przeznaczyło pod działalność strefy ekonomicznej. Podkreślał wagę przyszłych inwestycji publicznych w rejonie Raciborza – budowy zbiornika przeciwpowodziowego i drogi Racibórz – Pszczyna pełniącej rolę obwodnicy. Ci, którzy już są przekonani o zasadności inwestycji w strefie – prezesi Stefan Fichna z Ramety i Albert Polak z Koltechu – opowiadali o dobrej kondycji przedsiębiorstw, którymi kierują  i zamiarach rozwoju ich działalności. Rameta notuje w ostatnim okresie blisko 40-procentowy wzrost produkcji, Koltech musi powiększyć zaplecze techniczne firmy.

maw