Zima zaskoczyła urzędników
KUŹNI RACIBORSKA, JANKOWICE, RUDA KOZIELSKA. W jankowickim domu kultury oraz remizie, podobnie jak w Domu Strażaka i świetlicy w Rudzie Kozielskiej cierpią na brak opału.
Węgiel, którym ogrzewane są wymienione budynki dostarcza co roku gmina Kuźnia Raciborska. Według sołtysów obu wiosek, już na początku sezonu grzewczego magazyny świeciły pustkami. Dostawy opału były doraźne. – Aby w Mikołaja dzieci mogły mieć ciepło to piec wyłączono w barbórkę górnikom. Aby ciepło mogło być w czwartek – nie grzano w poniedziałek i wtorek. Kiedy temperatura na dworze oscylowała w granicach zera piec notorycznie był wyłączany. Dzieci tymczasem siedziały w kurtkach w pomieszczeniach gdzie temperatura wynosiła 9 stopni Celsjusza, a powinna być wyższa o minimum kolejnych 9. W końcu zrezygnowały z przychodzenia na zajęcia – opisuje sytuację domu kultury sołtys Jankowic Henryk Machnik. Strażacy natomiast utrzymywali ciepło tylko wtedy kiedy woda w wozach bojowych mogła zamarznąć.
– Budynek od poniedziałku jest nieogrzewany i może to przynieść szereg kłopotów i problemów. Pragnę tylko poinformować, że budynek Domu Strażaka pełni kilka bardzo ważnych funkcji dla miejscowych mieszkańców i ma duże znaczenie dla ich bezpieczeństwa. Po raz kolejny, mimo wcześniejszego informowania osób odpowiedzialnych za tę sprawę zabrakło opału do ogrzewania budynku. Uważamy, że jest to karygodne zaniedbanie i taka sytuacja nie ma prawa się zdarzać, a (niestety) zdarza się po raz kolejny w ciągu ostatnich kilku lat – napisał 16 stycznia w piśmie do urzędu miejskiego sołtys Rudy Kozielskiej Wojciech Węglorz.
Zgodnie z informacjami sołtysów, urzędnicy w kuźniańskim magistracie tłumaczyli brak węgla tym, że nie udało się rozstrzygnąć przetargu na jego dostawę. Wściekłość w wioskach spotęgowało to, że w urzędzie nikt nie wiedział co dalej w sprawie począć. – Jak przekazać osobom, które wcześniej zamawiały świetlicę na imprezy, że zmuszone będą je przeprowadzać w arktycznych warunkach lub trzeba je będzie odwołać? Może osoba odpowiedzialna za świetlicę wysyłać będzie zainteresowane osoby do odpowiedniej osoby w urzędzie gminy? Proszę tylko podać do kogo? – pyta w swoim piśmie sołtys Rudy Kozielskiej.
Wiceburmistrz Bogusław Wojtanowicz, pomimo zamieszania, już 17 stycznia zorganizował pierwszą dostawę węgla. – Kiedy przyjechali pracownicy z opałem, w piecu było gorąco. Niepotrzebnie stworzono stresową sytuację – skomentował. Burmistrz dodał, że gmina co roku zakupuje odpowiednią ilość opału na podstawie szacunków w oparciu o zużycie zeszłoroczne. – Sytuacja się szybko wyjaśniła, a palacze powinni czasami bardziej racjonalnie korzystać z zapasów – podsumowuje i uspokaja, że żadne jednostki podległe gminie nie zostaną bez ciepła.
(woj)