Werdykt radnych w rodzinnym konflikcie
KUŹNIA RACIBORSKA. W styczniu pisaliśmy o planach budowy domu pewnego mieszkańca Kuźni Raciborskiej. Chciał on na swoim gruncie, na końcu ul. Sienkiewicza wybudować dom. Problem w tym, że potrzebował zmiany charakterystyki działki. Według map geodezyjnych teren był częściowo zalesiony. O zmianę tych zapisów zwrócił się przy opracowywaniu planu zagospodarowania przestrzennego.
Większym problemem okazał się sprzeciw ciotki, która sąsiaduje z opisanym terenem. Wniosła ona w tym samym trybie aby na działce zostały ponownie nasadzone drzewa. Radni wówczas nie zdecydowali kto ma rację i czyj wniosek poprzeć. To powodowało, że sprawa była nadal otwarta, a zainteresowani mogli zgłaszać wnioski ponownie.
Sprawa wyjaśniła się 26 marca kiedy radni ponownie zajęli się przypadkiem. Poparli oni większością głosów decyzję burmistrz o negatywnym rozpatrzeniu obu wniosków, które ponownie brzmiały tak jak wcześniej. Zgodnie z tym na działce nic się nie zmieni, nie będzie ani domu ani nowego lasu.
(woj)