Krzanowice walczą o miliony ze zwrotu podatku
KRZANOWICE. Już pod koniec maja burmistrz Manfred Abrahamczyk zapowiedział, że jego urząd podejmie działania zmierzające do odzyskania części podatku VAT, który gmina nadpłaciła.
Do tego zadania została niedawno wybrana firma prawnicza z Warszawy, której za samo sporządzenie dokumentacji krzanowicki urząd zapłaci 1 tys. zł. Jeśli prawnikom uda się odzyskać podatek mają mieć zagwarantowane jedną trzecią z tego odzysku. Warszawska kancelaria, według informacji burmistrza, cieszy się skutecznością w opisanych działaniach na poziomie 60 proc. Ich metoda nie jest znana urzędnikom i ma być tajemnicą firmy. – Umowa z kancelarią obowiązywać będzie przez dwa lata. W tym czasie mają przygotować naszych pracowników do samodzielnego odzyskiwania nadpłaconego podatku – wyjaśnił Manfred Abrahamczyk. Dodał, że firma nie pozwala na negocjowanie swojego udziału w odzyskanej kwocie. Według dalszych informacji urzędników, ci sami prawnicy odzyskali około 1,3 mln zł dla gminy Kietrz i są chwaleni przez tamtejszych samorządowców. Warszawiacy ponoć potrafią odzyskać nadpłaty do pięciu lat wstecz.
Pomysł spodobał się radnym, którzy na sesji rady miejskiej zapoznali się z pomysłem. Radny Tadeusz Kulesza skomentował, że sytuacja jest tak śmieszna, że aż smutna. Dziwił się, że rząd nie przeszkala ani nie wskazuje urzędnikom możliwości ubiegania się o nadpłacony podatek, tylko trzeba do tego wynajmować prywatną firmę.
(woj)