Nie ma faktury nie ma wydatku?
Tak powstała podłoga w bibliotece w Nędzy
Nędza. Podczas ostatniej sesji radni głosowali nad zmianami w budżecie gminy. Jedną z nowych pozycji w planie wydatków objaśniała skarbnik Katarzyna Paszenda. Chodziło o 19 tys. 824 zł, które gmina ma wyłożyć na działalność Gminnej Biblioteki Publicznej.
Jak się okazało o tę kwotę wystąpiła dyrektorka GBP, z czego 15 tys. zł ma pokryć koszt cyklinowania podłogi w bibliotece w Nędzy, reszta zaś ma pokryć skutki awarii sprzętu komputerowego oraz wypłaty jubileuszowe dla pracowników GBP.
O wypłatach jubileuszowych już pisaliśmy i wychodzi na to, że jednak się należą pracownikom bibliotek. Wcześniej urzędnicy zapierali się, że ich wypłata zależy od dobrej woli dyrektorki. Ten ruch określany jako oszczędności ma się nijak do inwestycji w cyklinowanie i chyba z tego powodu premie zostały wypłacone.
Podczas omawiania uchwały zmieniającej budżet, radny Julian Skwierczyński zauważył, że cyklinowanie w bibliotece jest już wykonane. Dopytywał skąd dyrektorka GBP miała na to pieniądze przed zmianami budżetu, z którego to dopiero mają zostać jej przekazane środki? – Takiej usługi nie powinno się wykonywać przed podjęciem uchwały – zauważył. Skarbnik prosiła o dowody na słowa radnego, gdyż sama o gotowym cyklinowaniu nie wiedziała. Radny polecił wizytę w bibliotece aby na własne oczy zobaczyć nową podłogę. Wójt Anna Iskała wyjaśniła, że dopóki nie ma faktury to nie ma wydatków. Skarbnik dodała, że dyrektorka mogła nawet pokryć ewentualny wydatek z oszczędności, którymi dysponuje biblioteka. Potem zaś prosić radę gminy o dofinansowanie. Gerard Przybyła, przewodniczący rady gminy życzył sobie aby radny Skwierczyński równie dobrze co finansów gminy pilnował hałdy śmieci w Zawadzie Książęcej. Radny skwitował, że od tego jest sołtys.
W każdym razie zmiany w budżecie przyjęto. Gdyby zdecydowano inaczej nie wiadomo skąd dyrektorka wzięłaby 15 tys. zł na wycyklinowaną podłogę.
(woj)