Dostaliśmy kopa, trzeba pomyśleć
3 pytania z komisji do M. Lenka o sytuację w PK
– Czy postawa prezydenta wobec tego co się dzieje w PK nie powinna być bardziej stanowcza? Przegrane przetargi to przecież świadectwo efektywności zarządzania spółką.
– Pytanie o PK jest pytaniem do całej rady, a nie tylko do mnie. Jak w ogóle podchodzić do spółek komunalnych w tych warunkach? Wiele miast rezygnuje z takich działalności, koncentrując się tylko na komunikacji autobusowej. Dyskusję na ten temat musimy przeprowadzić na forum rady nie później niż do końca stycznia.
– Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych też było w kryzysie i dopiero zmiany personalne doprowadziły do polepszenia jego kondycji. Co pan planuje wobec PK?
– Zmiany personalne są narzędziem, które należy tu rozważyć. Jestem przekonany, że zarząd spółki zostanie oceniony za swoją działalność i zostaną podjęte odpowiednie wnioski. Ale zmiana musi być jakościowo do przodu. Jeśli nie ten zarząd to jaki? Najważniejsze jest jednak pytanie na czym spółka ma opierać swą działalność w przyszłości. Może utrzymywać potencjał maszynowy ale pracowników zatrudniać w zależności od zleceń, a nie na stałe?
– Pół roku mija od przegranego przez PK przetargu na odbiór i wywóz śmieci. W kolejnym kluczowym konkursie ofert spółka znów przegrywa. Zgodzi się pan, że wygląda na to, że nikt nie wyciągnął wniosków z tamtej porażki?
– Pół roku to wcale nie taki długi okres na naukę. Przedsiębiorstwo jest w trakcie restrukturyzacji. Redukuje zatrudnienie o blisko jedną trzecią. Rynek udowadnia, że jak nie zaoferuje się na nim usług o 20 – 30% tańszych od regularnego cennika to nie ma tam czego szukać. Walka z dużymi podmiotami wydaje się dla spółek komunalnych walką z wiatrakami. Dostaliśmy w tych przetargach kopa, który zmusza do myślenia.