Uciekł z miejsca wypadku i zostawił ranną
10 stycznia około godziny 7.00 na ulicy Górnośląskiej w Rybniku doszło do poważnego wypadku.
Jak ustalili policjanci drogówki, kierowca samochodu toyota celica nie zachował ostrożności i uderzył w ogrodzenie posesji. Po wypadku kierujący uciekł z miejsca zdarzenia, zostawiając w samochodzie ranną i zakleszczoną pasażerkę. Kobieta została uwolniona z pojazdu dopiero przez policjantów, którzy musieli wyłamać drzwi łomem. Ranna trafiła do szpitala. 24-latka z Niedobczyc ma liczne złamania i obrażenia ciała. Kierujący został zatrzymany przez policję na terenie pobliskiej szkoły, gdzie ukrył się po wypadku. Jego obrażenia m.in. złamanie szczęki nie pozwalały na przeprowadzenie rozmowy i ustalenie tożsamości. W samochodzie policjanci znaleźli i zabezpieczyli butelki po alkoholu oraz woreczki z narkotykami. Policjanci dotarli do właściciela pojazdu, który twierdzi, że samochód został skradziony. Śledczy ustalili też personalia osoby, która doprowadziła do wypadku. Okazało się, że kierujący to 21-letni mieszkaniec rybnickiej dzielnicy Boguszowice. Mężczyzna przebywa obecnie w szpitalu wojewódzkim w Sosnowcu, ma złamaną szczękę. Śledczy wyjaśniają okoliczności całej sprawy.
(acz)