Nieczytelny adres zmyli pogotowie
Rudnik. Trudno odnaleźć się w stolicy gminy gdy tabliczki z nazwami ulic są nieczytelne. Problem poruszył na ostatniej sesji radny Stefan Absalon.
Ulica, przy której mieszka rajca – Rzeczna – jest oznakowana tabliczką, z której napis już się zeskrobał. Według Absalona, który postanowił zrobić tabliczkowy remanent w gminie, takich przypadków jest wiele w miejscowościach ziemi rudnickiej. – Są też powyginane słupki przy wjeździe do wsi i wyjeździe też. Takie drobiazgi źle świadczą w odczuciach społeczności o gospodarzu gminy. Panie wójcie, to zadanie dla komunalki – zaapelował szef komisji oświaty do Alojzego Pieruszki na czerwcowej sesji. Podparł się jeszcze przykładami o trudnościach jakie napotykają kurierzy w odnajdywaniu adresatów przesyłek oraz sprawie życia i śmierci gdy na nieoznakowaną ulicę nie dojedzie karetka pogotowia. Wójt Pieruszka zgodził się ze Stefanem Absalonem co do estetycznych i praktycznych walorów właściwego oznakowania. Wyjaśnił, że w urzędzie rozpoznano już ten problem gdy sprawdzano ubytki w oznakowaniu drogowym. – Spisaliśmy miejsca gdzie nazwy są nieczytelne. Naprawimy te oznakowania przy jednym większym zleceniu – obiecał włodarz gminy. Określił termin napraw na przełom sierpnia i września. Zajmie się tym miejscowy zakład komunalny.
(m)