Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
– Poprzedni wykonawca ze względu na kłopoty finansowe został odsunięty od prac na terenie budowy hali lekkoatletycznej ZSOMS Racibórz. Wypowiedzieliśmy mu umowę – powiedział dyrektor szkoły Arkadiusz Tylka.
Obecnie trwają procedury przetargowe na wyłonienie nowego wykonawcy. – W hali zostało już niewiele elementów do wykonania. Dobro inwestycji jest nadrzędne, a poprzedni wykonawca nie miał już możliwości dokończyć dachu. Nowy realizator będzie miał za zadanie dokończyć dach, wykonać wylewkę tartanową i zrobić oświetlenie hali – oznajmił dyrektor Tylka.
Materiał na ten dach jest przechowywany w Polsce, znajduje się w firmie, która go zgrzewała. – Nie sądzę, żeby dach był problemem nowego wykonawcy. Inwestycję chcemy skończyć na pewno do końca października, tak żeby w nowym roku szkolnym funkcjonować już w hali. Jest to realne, aczkolwiek najpierw trzeba wyłonić realizatora. Rozstrzygnięcie przetargu powinno mieć miejsce na dniach, ale dokładnej daty nie można podać – wyjaśnił szef placówki SMS.
Na inwestycję składa się także unijna dotacja. – Musi być rozliczona do końca roku, dlatego musimy to uwzględniać przy przetargach – informuje dyrektor Tylka.
Jak przekonuje nas dyrektor, poprzedniego wykonawcę czekają kary ze strony Urzędu Marszałkowskiego za niedokończenie zadania. – Firma ma problemy na wielu inwestycjach, ale to są jej problemy i sami się muszą z tym uporać. Nas to nie interesuje i zajmujemy się tylko budową hali. Zdajemy sobie sprawę z tego, że rozgrywki prawne są takie, a nie inne i nas nie uszczęśliwiają, bo opóźniają budowę hali, ale z drugiej strony korzyść jest taka, że w czasie budowy powstały nowe technologie. Wartością dodaną będzie nowe oświetlenie, więc jak to się mówi „nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło”. W nowym przetargu jest rozpisana technologia ledowa, która umożliwi bezproblemowe korzystanie z tej hali przez cały okres. Nie będziemy musieli się martwić, że światło świeci się w hali, bo będziemy mogli z niej korzystać przy bardzo małych kosztach. Dodam, że zastosowaliśmy oświetlenie regulowane elektronicznie, czyli cały czas będzie stały poziom oświetlenia. To są te plusy, które wynikają z trudności z wykonawcą – zakończył dyrektor SMS Arkadiusz Tylka.
Obiekt będzie największą halą lekkoatletyczną przy szkole w Polsce.
Maciej Kozina