Czas inżynierów – uczelnia bliżej pracodawców
Sytuacja na rynku pracy sprawia, że kształcące dziś studentów uczelnie powinny być prorynkowe. Upraktycznienie studiów w szczególności dotyczy wyższych szkół zawodowych, które w ocenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego powinny młodzież edukować tak, aby w przyszłości mogła znaleźć pracę.
Idea kształcenia w profilu praktycznym, przyświeca także Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu. – Odchodzimy od profilu ogólnego, który pozostawiamy uczelniom akademickim, natomiast sami powinniśmy kształcić pod potrzeby rynku. Upraktycznienie studiów, polegające m.in. na stworzeniu studentom możliwości odbywania praktyk, jest o wiele łatwiejsze, jeśli udaje się nam wprowadzić w pewne alianse z PWSZ raciborskich pracodawców – podkreśla dobre relacje z miejscowym biznesem rektor raciborskiej uczelni prof. nadzw. Michał Szepelawy.
Współpraca ta umożliwia nawet pracodawcom decydowanie o kierunkach kształcenia studentów. W efekcie przedstawiciele tych firm mogą mieć wpływ na tworzenie programu nauczania, proponując takie przedmioty, które ich zdaniem przygotują młodych ludzi do pracy. – Jako uczelnia środowiskowa, regionalna jesteśmy blisko tych firm, które mogą zatrudniać naszych studentów. Ci najzdolniejsi, odbywający tam praktyki, z pewnością będą mieli pracę, bo każdy pracodawca osobę kreatywną będzie chciał zatrzymać dla siebie – uważa prof. Michał Szepelawy.
Obecnie raciborska uczelnia dysponuje sporym potencjałem naukowym. Pracuje tam ok. 30 profesorów, doktorów habilitowanych i ponad 90 doktorów. Niektórzy pracownicy, szczególnie z kierunku automatyka i robotyka, współpracują już firmami Viessmann czy Energetyka Solarna Ensol.
Aby jeszcze bardziej poszerzyć prorynkowy charakter uczelni pojawił się pomysł utworzenia nowego kierunku gospodarka przestrzenna i ochrona środowiska przy istniejącym już architektura i urbanistyka. Wpisuje się on idealnie w nowe trendy i tendencje urbanistyczne, gdzie elementy ochrony środowiska są bardzo istotne. – Dokonaliśmy pewnych zmian w ofercie edukacyjnej. Ograniczyliśmy rekrutacje na europeistykę, otrzymaliśmy natomiast zgodę na kierunek bezpieczeństwo państwa i administracja. Złożyliśmy też wniosek na fizjoterapię. W planach jest rozbudowa kierunku architektura i urbanistyka – mówi rektor Szepelawy o nowościach w systemie kształcenia uczelni.
Ryzyko podejmowane wraz z otwarciem nowych kierunków technicznych, jak dotychczas przynosi pozytywne rezultaty. – Początkowo baliśmy się, posiadając złe doświadczenia z matematyką. Mieliśmy doskonałą kadrę z Uniwersytetu Jagielońskiego, a pomimo to zabrakło chętnych i kierunek trzeba było zamknąć. Współczesna młodzież nie lubi przedmiotów ścisłych. Dlatego zawsze była obawa, czy pozyskamy odpowiednią liczbę studentów. Sytuacja na kierunku automatyka i robotyka ustabilizowała się i dziś nie mamy problemu z naborem – wyjaśnia rektor Szepelawy.
Wielokierunkowy charakter raciborskiej uczelni gwarantuje bezpieczeństwo jej funkcjonowania. Jeśli jeden kierunek kończy swój byt, to drugi przejmuje chętnych do studiowania. Oferta edukacyjna musi być też stale modyfikowana.
(ewa)