Rowerzyści lubią asfaltowe ścieżki
Krzyżanowice. Prawie 300 osób z gminy i okolic wybrało się na rajd rowerowy po nowej trasie dla cyklistów, którą gmina wybudowała z czeskim partnerem sięgając po dotacje transgraniczne z UE.
Tłum rowerzystów zebrał się pod urzędem gminy, skąd ruszył w kierunku rolniczej części jej stolicy. Na wjeździe w ścieżkę zawisła czerwona wstęga, a jej przecięcia dokonali samorządowcy z Krzyżanowic i Haci w asyście pasjonatów pedałowania, zwłaszcza tych najmłodszych. Peleton cyklistów poprowadzili wójt Krzyżanowic Grzegorz Utracki i Paweł Kotlarz starosta Haci. – Zawsze jeżdżę w naszych rajdach – podkreślał miejscowy włodarz, a promujący nową inwestycję rajd był ostatnim w gminie w tym roku.
Za pieniądze z Unii Europejskiej powstało ponad 1,5 km trasy po stronie Krzyżanowic i 800 m w Czechach. – To największy projekt jaki zrealizowaliśmy w zakresie budowy ścieżek rowerowych. Długo pracowaliśmy nad tym, aby projekt zyskał akceptację urzędników unijnych w Ołomuńcu (w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska – Czechy – red.), a konkurencja jest tam ogromna – podkreślił wójt Krzyżanowic. Przypomnijmy, że dotacji unijnej nie udało się tam pozyskać Raciborzowi, który chciał budować ścieżkę do Karwiny.
W Krzyżanowicach szykują się kolejne atrakcje dla cyklistów, bo gmina otrzyma ze funudszy Europejskiej Wspóloty Terytorialnej (EWT) pieniądze na uzupełnienie infrastruktury dla turystyki rowerowej. Dzięki temu na basenie w Tworkowie powstanie m.in. wiata dla rowerzystów.
Rowerowa inwestycja po stronie polskiej pochłonęła 856 tys. zł, ale z gminnej kasy trzeba było wyłożyć nań tylko ok. 130 tys. zł. Z wyasfaltowanej drogi skorzystają też rolnicy, którzy mają tu swoje uprawy. Gdyby kierowcom samochodów przyszło na myśl skracać sobie tędy drogę do Czech, to muszą się liczyć z reakcją straży gminnej, bo droga jest oznakowana jako trasa dla rowerów.
(ma.w)