Seniorzy grillowali w Oborze
Liczne grono emerytów i rencistów z Koła Racibórz – Centrum spotkało się na organizowanym już po raz 6. grillu w raciborskiej Oborze.
Inaczej niż dotychczas, gdyż w tym roku seniorzy postanowili wspólną biesiadą na wolnym powietrzu nie witać, a pożegnać lato. W sukurs przyszła ładna pogoda, sprzyjająca dobrym humorom, a nawet tańcom, do których zawsze skorzy są członkowie koła. Zachęcająco brzmiał też głos przewodniczącego Janusza Locha, który nawoływał do zabawy. Korzystając zaś z okazji, przypomniał obecnym, że zdecydował się kandydować do samorządu. – W radzie powinni być przede wszystkim ludzie młodzi, ale rosnąca liczba emerytów i rencistów w mieście zasługuje by mieć tam swojego reprezentanta – uważa przewodniczący.
Ku pokrzepieniu ciał biesiadników serwowano smaczny poczęstunek. Wybornie smakował na świeżym powietrzu karczek z zasmażaną kapustą, po który ustawiła się, jak za dawnych czasów długa kolejka. Nie omieszkała tego zauważyć pani Felicja, która podobnie jak siedząca obok pani Halina bardzo zadowolona jest z takich imprez. – Gdyby się nam nie podobało, z pewnością nie przychodziłyśmy na spotkania – stwierdziły jednomyślnie panie.
Zaproszenie na grilla z emerytami przyjął też poseł RP Henryk Siedlaczek oraz przewodnicząca Zarządu Rejonowego PZERiI w Raciborzu Krystyna Loch.
(ewa)