Śmieci dają pracę. Na Brzeziu zbudują RIPOK
Małopolska firma Empol zainwestuje w Racibórz około 15 mln zł by zbudować tu RIPOK, czyli instalację do przetwarzania śmieci. Pracę znajdzie w niej 30 osób, będą mogli zarobić od 1500 zł do 4000 zł na rękę.
To przykład partnerstwa samorządu z prywatnym biznesem (pierwszy w Raciborzu), bo gmina gwarantuje firmie dostarczanie śmieci z Raciborza i to przez okres 20 lat. Empol żyje z przetwarzania odpadów, ze śmieci produkuje paliwa alternatywne wykorzystywane w cementowniach. Ma już w Polsce cztery RIPOK-i (Regionalne Instalacje Przetwarzania Odpadów Komunalnych), w tym jeden zbudowany wspólnie z gminą Wadowice.
Strach przed przejęciem
Duże, poważne zadanie – tak mówi o przedsięwzięciu prezydent miasta. Urzędnicy przez rok szukali przedsiębiorstwa, które zechciałoby z gminą zbudować RIPOK. Zrezygnowano z planu by stworzyć go za pieniądze samorządu przy pomocy gmin powiatu, bo te nie były zainteresowane inwestycją. Cztery firmy biły się o umowę z miastem, wygrał Empol z Tylmanowa, choć protestował (skarga w KIO) do samego końca koncern Remondis. – Negocjacje były trudne. Baliśmy się wrogiego przejęcia raciborskiego rynku śmieci. Zwycięzca przetargu mógł, nie budując instalacji i przejmując odpady, do tego doprowadzić. Zagrożenie było realne – relacjonował Wojciech Krzyżek, wiceprezydent Raciborza. Według niego, mariaż z Empolem daje gwarancję funkcjonowania na rynku Przedsiębiorstwa Komunalnego wywożącego odpady i Miejskiego Składowiska Odpadów, gdzie gromadzi się śmieci. Miejskie spółki dają pracę 200 osobom.
Gra do jednej bramki
W magistracie gościł Marcin Maurer, prezes Empolu. – Nie zawiedziemy pana prezydenta. Mamy 18 lat doświadczeń na rynku odpadów, to przedsięwzięcie wpisuje się w politykę rozwoju naszej firmy – mówił podczas konferencji prasowej. Na dziś firma nie zamierza konkurować o wywóz śmieci z miasta i wspomogła PK szybką dzierżawą swoich śmieciarek, gdy to dostało z magistratu zlecenie obługi Raciborza do końca roku. – Ten gest ze strony Empolu świadczy o mocnych podstawach wspólnej przyszłości – uważa M. Lenk. Prezes Maurer określa współpracę z PK „grą drużynową do jednej bramki”.
20 lat razem
Instalacja do mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów 1 stycznia 2016 roku RIPOK ma już funkcjonować. Powstanie na terenie składowiska na Brzeziu. Może ją zbudować firma z Raciborza. Później Empol zamierza zbudować w naszym mieście instalację do produkcji paliw alternatywnych (koszt ok. 8 mln zł). Po stronie samorządu jest zobowiązanie – 20 tysięcy ton śmieci rocznie Racibórz musi dostarczać do RIPOK przez 20 lat. W planach jest nawiązanie współpracy z gminami powiatu, które mogłyby oddawać do Raciborza swoje śmieci (już robią to 3 z 7 gmin). Wtedy RIPOK wygenerowałby dodatkowe miejsca pracy, bo już po powstaniu będzie gotów przerobić ok. 50 tys. ton śmieci. Na razie mowa jest o 30 etatach w nowym zakładzie pracy, głównie dla robotników niewykwalifikowanych najlepiej kobiet. Empol zapłaci (na rękę) od 1500 zł robotnikom do 4000 zł kadrze kierowniczej.
Jak twierdzi prezydent Lenk, dzięki umowie z Empolem istnieje duża szansa, że tzw. podatek śmieciowy w najbliższych latach nie wzrośnie (aktualnie 9 zł od mieszkańca). Gmina zyskuje na cenie składowania i obróki odpadów, bo Empol zrobi to za 311 zł od tony, a na rynku stawki oscylują nawet na poziomie 470 zł. Racibórz będzie śląskim debiutem firmy z Małopolski, według włodarza naszego miasta „odważną próbą na trudnym rynku Śląska”. – Pomożemy firmie przygotować wspólną strategię przejęcia śmieci z całego powiatu i gmin ościennych. Zrobimy to tak aby wszystkim się opłaciło – zapowiada M. Lenk.
Mariusz Weidner
Jak zadziała RIPOK?
Śmieci z kubłów trafią do instalacji mechanicznej obróbki. Przy pomocy maszyn i ludzkich rąk wydzieli się z nich tzw. frakcje. Te nadające się do odzysku (butelki, folie, chemia gospodarcza) dzieli się pod względem palności i biodegradacji. Palną można wykorzystać do produkcji paliw alternatynych (stosuje się je np. do produkcji cementu); drugą frakcję przekazuje się do kompostowni.