W nowej radzie powiatu będzie mniej komisji
Adam Hajduk chce tyle samo komisji co w mieście, co oznaczałoby znaczną redukcję (w magistracie nie ma komisji zdrowia, rozwoju oraz rolnictwa).
Radę powiatu czeka w nowej kadencji mała rewolucja. Rozpasana dotąd w komisje ma być z nich odchudzona. Za wzór obrano samorząd miejski, gdzie komisji jest prawie o połowę mniej. Duża liczba komisji to znaczne obciążenia dla budżetu powiatu. Oszczędności na dietach przewodniczących wynoszą po kilkadziesiąt tysięcy złotych od osoby w kadencji. Miasto ma komisje: budżetu, oświaty, gospodarki miejskiej i rewizyjną. W powiecie są jeszcze komisja zdrowia oraz rolnictwa. Na pewno zniknie gremium zajmujące się promocją powiatu bo w radzie nie będzie już radnego Leonarda Malcharczyka. Prawdopodobnie powstanie nowa, zajmująca się sprawami rolników i rozwoju gospodarczego. – Z uwagi na liczbę radnych i zadania przypisane ustawowo powiatowi komisji powinno być mniej. To moje zdanie, reszta jest wolą rady – mówi Adam Hajduk lider Razem dla Ziemi Raciborskiej.
Niewykluczone, że sesji nowej rady też będzie mniej. – Liczbę sesji determinują sprawy budżetu. Zmiany w nim może dokonywać tylko rada. Ale gdyby nasze jednostki zmobilizować do odpowiedniego planowania to można sesje zwoływać rzadziej, na przykład co dwa miesiące – oznajmia Hajduk.
(ma.w)