Inaczej na dziecko nie zarobisz
Ciężarna nastolatka spod Wodzisławia miała być zmuszana przez swoja matkę do prostytucji. Kobieta założyła jej konto w serwisie erotycznym i znalazła opiekuna. Nastolatka opowiedziała o swoim dramacie śledczym, bo bała się, że podobny los spotka jej rodzeństwo.
W Sądzie Rejonowym w Wodzisławiu Śląskim ruszy wkrótce proces w sprawie bulwersującej sprawy, która miała miejsce na terenie powiatu wodzisławskiego. Z początkiem listopada Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Śląskim skierowała tu akt oskarżenia przeciwko Izabeli D. i Januszowi K. podejrzanym o nakłanianie osoby małoletniej do uprawniania prostytucji, ułatwianie tego procederu oraz czerpanie z niego korzyści majątkowych.
Jak chcesz utrzymać dziecko?
Izabela D. to matka pokrzywdzonej dziewczyny. – Cała sprawa miała miejsce w 2012 roku, jednak dopiero po czasie dziewczyna zdecydowała się opowiedzieć o swoim dramacie organom ścigania. Nasze postępowanie wykazało, że dziś osiemnastoletnia kobieta mówi prawdę – wyjaśnia prokurator Rafał Figura, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim. W toku śledztwa ustalono, że Izabela D., wiedząc iż jej małoletnia córka jest w ciąży, nakłaniała ją do uprawniania prostytucji, z której korzyści miały zostać przeznaczone na zakup rzeczy dla dziecka, które miało się wkrótce urodzić. Oskarżona założyła córce konto na jednym z portali erotycznych, za pośrednictwem którego ta nawiązywała kontakty z klientami. Zarobione pieniądze przekazywała matce.
Mama znalazła alfonsa
W grudniu 2012 roku Izabela D. poinformowała córkę, że nawiązała kontakt z mężczyzną – jak się później okazało, Januszem K. – który prowadził tzw. mieszkaniówki, tj. udostępniał prywatne mieszkania w celu świadczenia tam usług seksualnych. Janusz K. zabrał pokrzywdzoną do jednego z takich lokali mieszczącego się w Częstochowie. Pieniądze pochodzące z nierządu oskarżony dzielił po połowie pomiędzy siebie a pokrzywdzoną. Ta, za namową matki, nie informowała go o swoim wieku. Zarobione w ten sposób pieniądze przekazywała na konto Izabeli D. Po Nowym Roku oskarżony udostępniał pokrzywdzonej mieszkanie w Kielcach. Podobnie jak wcześniej za swoją „opiekę” pobierał od niej połowę wypracowanego dochodu. Pod koniec lutego 2013 roku Janusz K. zorientował się, że dziewczyna jest w ciąży i odwiózł ją do domu.
Bała się o siostrę
– Nastolatka zdecydowała się zeznawać przeciwko swojej matce, bo obawiała się o swoje rodzeństwo. Jej zdaniem, było bardzo prawdopodobne, że Izabela D. może zacząć w podobny sposób wykorzystywać kolejną córkę – mówi prokurator Rafał Figura. Izabela D. nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu. Wyjaśniła, że nie nakłaniała córki do nierządu. Była przekonana, że przelewane na jej konto środki pochodzą od... dziadków córki i jej chłopaka. Z kolei przesłuchany w charakterze podejrzanego Janusz K. przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa. Jak ustalono, był on już uprzednio karany za podobne czyny, za co został skazany na karę 4 lat pozbawienia wolności. – Janusz K. przebywa w Zakładzie Karnym, wobec Izabeli D. zastosowano dozór policyjny. Za nakłanianie osoby małoletniej do uprawiania prostytucji lub ułatwianie jej tego, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10. Analogiczna kara grozi za czerpanie korzyści majątkowej z uprawiania prostytucji przez osobę małoletnią – wylicza prokurator.
Adrian Czarnota