Pensja prezydenta. Czy nie jest za wysoka?
Włodarz Raciborza zarabiał przez minione 8 lat 12 365 zł brutto. Radni ustalili, że powinien nadal pobierać tyle co miesiąc z miejskiego skarbca.
12 365 zł pensja prezydenta
6 000 zł pensja zasadnicza
2 100 zł dodatek funkcyjny
3 065 zł dodatek specjalny
1 200 zł dodatek za wysługę lat
Dla takiej stawki głosowali „na tak” – radni Lenka (10 obecnych), wiceprzewodniczący Andrzej Rosół (Oblicza), członkowie komitetu „Czas na zmiany” oraz Michał Fita, Marek Rapnicki (obaj niezależni) i Piotr Klima (NaM). 6 pozostałych rajców wstrzymało się, sprzeciwu nie odnotowano.
Dyskusję nad wysokością zarobków Mirosława Lenka zaczął Michał Woś (niezależny). Wpierw pochwalił włodarza Raciborza, że nie zarabia więcej niż w poprzednich kadencjach, ale zaraz powiedział dlaczego wstrzyma się przed akceptacją wysokości przyszłych wypłat dla prezydenta. Według niego Lenk zarabia za dużo w stosunku do poborów włodarzy dużo większych miast jak Rybnik czy Katowice, a także więcej niż prezes sądu rejonowego, „a nie widzi powodu by najwyższy przedstawiciel władzy wykonawczej w samorządzie był lepiej wynagradzany niż jego odpowiednik we władzy sądowniczej”. Woś przytoczył ostatnie, roczne zarobki prezydentów Raciborza i Rybnika. Lenk jest lepszy w nich o 20 tys. zł. – Pan Fudali przez wiele miesięcy chorował – wyjaśnił różnicę prezydent Raciborza.
Leon Fiołka (NaM) był ciekaw skąd bierze się dodatek specjalny za pracę prezydenta. – Jakieś to dziwne – stwierdził analizując wyliczenie dodatku (37,84% procent pensji zasadniczej i dodatku funkcyjnego). Konkretnej odpowiedzi nie uzyskał. – Trudno mi się wypowiadać na temat wysokości mojej wypłaty. Pobieram ją w takiej wysokości w ciągu ostatnich lat. Pamiętam, że obniżono je o 200 zł z powodu zmiany poziomu średniej płacy krajowej. Tak to jest wyliczone – odparł Mirosław Lenk.
(m)