Alfabet budżetowy Raciborza
Prezydenckie propozycje zmiany na 2015 rok
Mirosław Lenk zaproponował radzie miasta dużą korektę w stosunku do projektu budżetu na 2015 stworzonego we współpracy z samorządem poprzedniej kadencji. Dwie komisje - oświaty i gospodarki miejskiej - opiniowały pozytywnie autopoprawkę prezydenta, posiedzenie komisji budżetu odbyło się po zamknięciu tego numeru Nowin Raciborskich. Decyzje ostateczne zapadną na sesji budżetowej 28 stycznia. Każde z nowych bądź wycofanych zadań kwitujemy kwotą jaka mu towarzyszy.
Aquapark H2Ostróg pozostanie w 2015 roku takim jak go zbudowano. Plany rozbudowy pływalni o część zewnętrzą włodarz chce odłożyć przynajmniej do przyszłorocznego budżetu. Według Mirosława Lenka wizję prezentowaną w trakcie kampani wyborczej będzie trzeba „odchudzić”, bo okazało się, że 3 mln zł to za mało na inwestycję. Dzięki rezygnacji z rozbudowy aquaparku do rozdysponowania zostało 1,5 mln zł przeznaczonych na to zadanie.
MINUS 1,5 mln zł
Brzezie jest dzielnicą, w której ma powstać dzielnicowy plac zabaw za 150 tys. zł oraz wyremontowana ma być szkoła. Ten drugi cel pociągnie za sobą wydatek 2-3 mln zł w ciągu paru najbliższych lat. Na razie trzeba przystosować za 350 tys. zł poddasze placówki do prowadzenia w nim zajęć (taką modernizację przeszła niedawno SP 5 w Studziennej). Drogowców będzie można spotkać w dzielnicy na ul. Wygonowej.
PLUS 500 tys. zł (150 + 350)
Chodnik przy ul. Pogrzebieńskiej jest budowany drugi rok. To wspólne przedsięwzięcie magistratu i starostwa, Lenk chce by je dokończyć w 2015. Brzezie domagało się ciągu dla pieszych przy ul. łączącej Racibórz z gminą Kornowac. Chociaż to droga powiatowa to na prezydencie Lenku wieszano psy za brak chodnika podczas spotkań dzielnicowych przed dwoma laty.
PLUS 50 tys. zł
Dokumentacja projektowa to jedyne co ma dotyczyć ul. Strażackiej w Brzeziu. W pierwotnym planie budżetowym droga jest przeznaczona do remontu, ale M. Lenk uważa, że inwestycja może poczekać bo w każdej z dzielnic ma być naprawiona jedna szosa w ciągu roku. Gdyby w radzie ostał się Marian Gawliczek były nestor rady z Brzezia, dzielnica pewnie miałaby dwa remonty. Leon Fiołka jest w opozycji, siła jego nacisku na włodarza jest mniejsza niż rajców prezydenckich.
MINUS 280 tys. zł
Europejska Współpraca Transgraniczna (EWT) to źródło unijnych dotacji z których już parokrotnie korzystał Racibórz. Tym razem planowano za pieniądze z Brukseli wyremontować ulice: Opawską, Drzymały i Podwale uzasadniając pomysł potrzebą dostępu ludności pogranicza do dóbr kultury. Ta argumentacja ma małe szanse przebicia w gremuim decydującym o dotacjach i prezydent nie wierzy, że miasto pozyska te pieniądze.
MINUS 95 tys. zł
Figę z makiem dostał Racibórz z tegorocznego Programu Odbudowy Dróg Lokalnych, tzw. „schetynówki”. Spodziewano się dotacji na remont ul. Ocickiej prowadzony wspólny z powiatem. Na ulicy łączącej dzielnicę z centrum zaplanowano też ścieżkę rowerową. Wcześniej w PODL traktowano Racibórz łaskawiej. Za rządową dotację udało się wyremontować Warszawską i Mariańską.
MINUS 473 tys. zł
Granty na działalność sportową magistrat rozdaje co roku. W 2015 do rozdziału ma być 850 tys. zł. Pula wzrasta ale pojawiają się nowe kluby i stowarzyszenia. Zdaniem prezydenta coraz lepiej prezentuje się w krajowej rywalizacji bardzo młody metryką Łamator, a moda na uprawianie sztuk walki nie słabnie.
PLUS 50 tys. zł
Historii można uczyć się na imprezie plenerowej. Rekonstrukcję historyczną zaplanowano na 28 lutego w związku z obchodami Dnia Żołnierzy Wyklętych. Przed rokiem samorząd przeszedł obok tego święta obojętnie. Teraz dzięki zaangażowaniu osób prywatnych udało się zebrać 16 tys. zł na tem cel i z takim wkładem poproszono urząd - skutecznie - o wsparcie.
PLUS 16 tys. zł
Inicjatywa Lokalna to oferta samorządu dla mieszkańców, którzy chcą sami realizować projekty na rzecz swojej okolicy. Latem udało się to na osiedlu przy ul. Pomnikowej gdzie zbudowano plac zabaw. Ten przykład i agitacja prezydenta do udziału w Inicjatywie Lokalnej prowadzone podczas spotkań dzielnicowych zaowocowały ciekawymi wnioskami na 2015 rok. Miasto ma przeznaczyć na ten cel 3 razy więcej niż zwykle.
PLUS 100 tys. zł
Jedenaście nowych miejsc parkingowych pojawi się przy ul. Batorego w miejscu błotnistego placu obok dworca PKS gdzie obecnie stoją samochody. Pomysł jest start, był odkładany przy kolejnych budżetach. W budynku obok jest siedziba Raciborskiej Izby Gospodarczej, która mniej lub bardziej oficjalnie popierała prezydenta Lenka podczas wyborów.
PLUS 150 tys. zł
Koncerty muzyki klasycznej i operowej za 80 tys. zł. Symboliczna kwota dotąd kierowana na potrzeby organizatorów memoriału strażackiego, przejdzie na realizację projektów adresowanych do wyrobionych melomanów (w tym roku starczy na obie formy krzewienia kultury muzycznej - pop i klasyki). Widać w tym rękę Andrzeja Rosoła wiceprzewodniczącego rady, który choć startował z Dawidem Wacławczykiem to dołączył do obozu Mirosława Lenka.
PLUS 80 tys. zł
Ligonia to ulica na Starej Wsi proponowana przez prezydenta do remontu. W tej dzielnicy ostatnio samorząd nie był zbyt aktywny i teraz ma zamiar nadrobić stracony czas.
PLUS 200 tys. zł
Moniuszko ma swój pomnik na skwerze przy sądzie. Teren miał zostać zmodernizowany na wzór skwerów prałata Pieczki czy Kresowian. Ponieważ miasto dostanie 8 mln zł z Unii Europejskiej na rewitalizację placu Długosza, mały park ma być włączony w tę inwestycję.
MINUS 252 tys. zł
Nowością dla wodniaków jest nadodrzańska przystań, krytykowana przez internautów. Włodarz miasta zaznacza, że obiekt jest jeszcze w stanie surowym zamkniętym i dopiero teraz zostanie wykończony. Lenk chce wydać na ten cel 150 tys. zł. Opiera się na doradztwie Pawła Machy i Gabrieli Tomik, samorządowców i popularyzatorów turystycznego wykorzystania Odry. Wizja prezydenta zbiega się z nie tak dawną opowieścią członków NaM-u, widzących na Odrze statki. Lenk też zaczął wierzyć, że to marzenie się spełni.
PLUS 150 tys. zł
Osiedla zyskają drogi wyremontowane za pieniądze podatników. Będzie to ukłon magistratu w kierunku wspólnot mieszkaniowych, które chcą przejmować od miasta tereny przydomowe. Zamiast przewidywanych 180 tys. zł na ten cel ma być ich 300 tys. zł.
PLUS 120 tys. zł
Przedszkole nr 11 na Ostrogu, za byłym hotelem ZEW-owskim, ma mieć zmodernizowany plac zabaw i nowe miejsca postojowe.
PLUS 100 tys. zł
Rafakowscy siatkarze z AZS mają dostać od magistratu pieniądze na promocję Raciborza poprzez sport. Aktualnie z trudem radzą sobie w II lidze (w sumie to trzecia dywizja krajowa) ale prezydent wierzy, że klub może powrócić do aspiracji pierwszoligowych. Rozgrywki pokazywane są w ogólnopolskiej TVP Sport. Pula do podziału na działania promocyjne wynosić ma 100 tys. zł. Chrapkę mają też pływacy i zapaśnicy z pomysłami na ogólnopolskie imprezy w Raciborzu.
PLUS 50 tys. zł
Straż miejska musi kupić nowy samochód do przewożenia „osób trudnych”, głównie nietrzeźwych do zabrzańskiej izby wytrzeźwień. Taki wóz kosztuje ponad 100 tys. zł. - Skoda nam się rozkraczyła - opisuje stan pojazdu, który teraz służy strażnikom.
PLUS 30 tys. zł
Tereny przydomowe deklarują przejąć wspólnoty mieszkaniowe z Dąbrowskiego, placu Wolności, Łąkowej czy Opawskiej. Racibórz jest pionierem w przekazywaniu podwórek właścicielom kamienic i bloków. Początkowo zamiar był realizowany z oporami, teraz proces przyspieszył. Wabikiem są inwestycje w infrastrukturę przydomową by nowi właściciele dbali o odnowione, a nie zdegradowane.
PLUS 300 tys. zł
Unia Racibórz może liczyć na 150 tys. zł przeznaczonych na remont obiektu przy Srebrnej. Włodarz warunkuje pomoc przenosinami sekcji seniorów na OSiR (piszemy o tym szerzej na stronach sportowych).
PLUS 150 tys. zł
Wałami nad Odrą biegnie miejska ścieżka rowerowa. Na paru odcinkach wymaga pilnych napraw. Prezydent zapronował by remont przeprowadzić w tym roku, a nakłady na ten cel wzrosły o 100%.
PLUS 50 tys. zł
Zadaniem na „już” jest remont dachu Domu Kultury Strzecha. Włodarz odkładał tę inwestycję już parokrotnie. Teraz znalazł się pod ścianą.
PLUS 120 tys. zł
Komentarz
Wielkie – jak na Racibórz – inwestycje nowe władze zamierzają odłożyć na później, a zaczynają kadencję od zadań niepozornych choć oczekiwanych przez mieszkańców oraz ich reprezentantów. To place zabaw (doczekają się ich także Sudół i Studzienna, każda z dzielnic za 150 tys. zł, to pozwoli na standard placu jak przy SP 15), remonty dróg – w tym osiedlowych oraz budowa chodników. Miasto musi dbać o swoje jednostki, szkoła i dom kultury wymagają napraw, przystań nad Odrą zyska osłony, odboje i ma być wykorzystywana do imprez koncertowych. Magistrat zamierza uaktywnić liderów lokalnych ze sfery sportu i kultury. Zwiększa środki przeznaczone do podziału między kluby i organizacje pozarządowe (po latach bezskutecznych starań radnych poprzedniej kadencji). 2016 powinien stać już pod znakiem inwestycji XXL w komunalną infrastrukturę. Rozbudowa aquaparku i rewitalizacja placu Długosza to zadania liczone w milionach złotych. Potrwają parę lat, finiszować będą na koniec kadencji.
Mariusz Weidner